"Sprawa PKN Orlen ma wymiar międzynarodowy"
Profesor Jadwiga Staniszkis, socjolog, uważa, że komisja śledcza do spraw PKN Orlen niewiele wyjaśni, gdyż działanie polskiego układu biznesowo-politycznego jest tylko elementem rozgrywki międzynarodowej. W wywiadzie dla "Sygnałów Dnia" profesor wyraziła pogląd, że naprawa państwa powinna zacząć się od naprawy Sejmu.
22.11.2004 | aktual.: 22.11.2004 08:10
Staniszkis wyjaśniła, że układ biznesowo-polityczny, którego działania bada między innymi komisja, funkcjonuje na granicy prawa, bądź nawet w ramach prawa stanowionego właśnie przez Sejm. Ponadto - zdaniem Jadwigi Staniszkis - w walce o PKN Orlen i inne elementy naszej branży naftowej, na przykład Naftoport w Gdańsku, uczestniczą potężni gracze zagraniczni. Jak to określiła pani profesor, w rozszarpywaniu PKN Orlen uczestniczą potężne koncerny rosyjskie, które z jednej strony współpracują z Amerykanami, z drugiej z Niemcami. I w te rozgrywki uwikłane są elementy wewnętrzne.
Wiadomość o tym, że w grze uczestniczą Rosjanie została podrzucona komisji śledczej w formie informacji o wiedeńskiej rozmowie Kulczyk - Ałganow - uważa rozmóczyni "Sygnałów Dnia". Pani profesor podkreśliła, że po tym, jak okazało się, iż sprawa ma kontekst międzynarodowy, prezydent Aleksander Kwaśniewski zaczął zachowywać się spokojnie, a były premie Leszek Miller - bezczelnie.
Zdaniem Jadwigi Staniszkis w Polsce nie można mówić o oligarchizacji państwa na sposób rosyjski i na tamtą skalę. U nas raczej występują politycy-oligarchowie - uważa pani profesor.