Sprawa Orlenu: wojna na lewicy?
Elementem walki na lewicy są informacje
byłego ministra skarbu Wiesława Kaczmarka - uważają
przedstawiciele opozycyjnych partii politycznych, uczestniczących
w niedzielnej rozmowie w programie III Polskiego Radia. Nie
zgadzają się z tym reprezentanci lewicy.
Zdaniem Bronisława Komorowskiego z PO, sprawa udziału premiera Leszka Millera w zatrzymaniu byłego prezesa PKN Orlen Andrzeja Modrzejewskiego musi być rozpatrywana w kontekście walki politycznej w obozie lewicy.
W rozmowie z "Gazetą Wyborczą, opublikowanej w piątek, Kaczmarek powiedział, że to premier Leszek Miller zdecydował o użyciu UOP w zatrzymaniu byłego prezesa PKN Orlen Andrzeja Modrzejewskiego na spotkaniu z udziałem minister sprawiedliwości Barbary Piwnik, szefa UOP Zbigniewa Siemiątkowskiego, prokuratora krajowego Karola Napierskiego, szefa swej kancelarii Marka Wagnera i samego Kaczmarka, wówczas ministra skarbu.
W piątek po spotkaniu z członkami zwołanej w trybie pilnym sejmowej komisji ds. służb specjalnych Kaczmarek oświadczył dziennikarzom, że nie powiedział "GW", iż to premier polecił UOP zatrzymanie Modrzejewskiego. Podkreślił, że należy wyjaśnić, kto zdecydował o uruchomieniu UOP w tej sprawie.
Z Komorowskim zgodził się Zbigniew Kuźmiuk (PSL). "Toczy się wewnętrzna walka. Chyba nie przypadkowo były minister skarbu Kaczmarek przypomniał sobie o tych wydarzeniach właśnie teraz" - powiedział w radiowej Trójce.
Michałowi Kamińskiemu (PiS) trudno sobie wyobrazić, że Kaczmarek nie zaplanował ujawnienia informacji dotyczących PKN Orlen. "To było zaplanowane i tę bijatykę na lewicy należy widzieć w kontekście gwałtownego poszukiwania legitymizacji nowej partii. W moim przekonaniu, spór na lewicy będzie się zaostrzał" - powiedział.
Lech Nikolski (SLD) powiedział, że ostatnich wydarzeń nie odbiera jako walkę w lewicy. "Każda nowa partia będzie poszukiwała swojej tożsamości. Wolałbym, żeby to poszukiwanie odbywało się na płaszczyźnie merytorycznej" - powiedział. Nikolski oświadczył, że nie wiedział o spotkaniu, na którym zapadła decyzja o aresztowaniu prezesa Orlenu.
Marek Borowski (SDPL) przyznał, że był zaskoczony publikacją w "Gazecie Wyborczej". Kaczmarek pozostaje poza klubem i "w tej chwili batalię prowadzi we własnym imieniu" - podkreślił.
Wiesław Kaczmarek zawiesił członkostwo w klubie Socjaldemokracji Polskiej, na czas wyjaśnienia sprawy.