Sprawa Iwony Wieczorek. 6 tys. policjantów musi to potwierdzić na piśmie
Małopolscy śledczy zdecydowali się na niecodzienny krok. 6 tys. policjantów z Pomorza będzie musiało złożyć oświadczenie ws. zaginięcia Iwony Wieczorek. Prokuratura chce mieć pewność, że w śledztwie nie doszło do uchybień.
19-letnia Iwona Wieczorek zaginęła w nocy z 16 na 17 lipca 2010 roku, wracając z imprezy w jednym z sopockich klubów. Po raz ostatni widziały ją kamery monitoringu miejskiego o 4.12 przy jednym z wejść na plażę. Do dziś nie wiadomo, co stało się z kobietą.
W 2019 roku śledztwo przejął krakowski Wydział Zamiejscowy Prokuratury Krajowej. O najnowszej decyzji małopolskich śledczych poinformował w środę Onet. Funkcjonariusze z pomorskiego garnizonu policji będą zobowiązani do złożenia oświadczenia. Łącznie taki obowiązek będzie miało ok. 6 tys. mundurowych.
Oświadczenie policjantów
- Każdy ma potwierdzić w piśmie, że zapoznał się z zarządzeniem krakowskiej prokuratury i oświadczyć, czy ma wiedzę o utrudnianiu śledztwa oraz korupcji ws. zaginięcia Iwony Wieczorek. Trzeba odpowiedzieć: czy się wie, czy się nie wie. Każdy taki list ma zostać wrzucony do osobnej koperty i wysłany na adres Biura Spraw Wewnętrznych Komendy Głównej Policji - mówi w rozmowie z Onetem jeden z informatorów.
O szczegóły niecodziennej decyzji śledczych portal dopytywał Komendę Wojewódzką Policji w Gdańsku. Biuro prasowe odesłało dziennikarzy do krakowskich śledczych. - Na obecnym etapie nie udzielamy bliższych informacji - poinformowała lakonicznie Prokuratura Krajowa.
Zaginięcie Iwony Wieczorek. Nowy trop?
W środę poszukiwania w terenie rozpoczęło biuro Krzysztofa Rutkowskiego. W sprawie miał pojawić się nowy trop. - Informacje o możliwym miejscu ukrycia zwłok Iwony Wieczorek uzyskaliśmy z zakładu karnego. Będziemy dziś bardzo dokładnie te informacje weryfikować w terenie - przekazał Krzysztof Rutkowski portalowi Patriot24.net.