ŚwiatSpotkanie Szaron-Abbas w "bardzo dobrej atmosferze"

Spotkanie Szaron-Abbas w "bardzo dobrej atmosferze"

Zakończone w czwartek o północy trzygodzinne spotkanie premierów Izraela i Autonomii Palestyńskiej, według strony izraelskiej "było pozytywne, przebiegało w bardzo dobrej atmosferze", a na palestyńskich uczestnikach "zrobiło dobre wrażenie".

30.05.2003 | aktual.: 31.05.2003 08:42

Premier Autonomii, Mahmud Abbas, uznał rozmowy za "poważne, uprzejme i pożyteczne" - powiedział jego sekretarz prasowy.

Palestyński minister spraw zagranicznych, Nabil Szaath, który uczestniczył w spotkaniu wraz z premierem Abbasem, dodał jednak, że nie uzgodniono "nic konkretnego" i wszystkie ważne tematy zostały potraktowane "w symboliczny sposób".

Jako główne konkrety agencje wymieniają takie "gesty Izraela", jak dana Abbasowi przez Szarona obietnica zwolnienia najstarszego palestyńskiego więźnia, Abu Sukara, który przebywa w izraelskim więzieniu od 30 lat, skazany pod zarzutem udziału w palestyńskim ruchu oporu.

Izraelczycy rozważą także możliwość zwolnienia z izraelskich więzień stu innych Palestyńczyków, którym dotąd nie przedstawiono konkretnych zarzutów.

Dla Izraela kluczową kwestią pozostaje "rozbrojenie przez Palestyńczyków organizacji terrorystycznych, które od przeszło dwóch i pół roku zabijają izraelskich cywilów" - oświaczył w piątek jeden z doradców Szarona, Dore Gold, zapytany o przebieg czwartkowego spotkania premierów.

Mahmud Abbas - według doniesień agencyjnych - poinformował Ariela Szarona o poczynionych ostatnio postępach w rokowaniach z Islamskim Ruchem Oporu Hamas w sprawie przerwania zamachów terrorystycznych przeciwko celom izraelskim.

Szef dyplomacji palestyńskiej, Szaath, podsumowując przebieg rozmów powiedział, że "dotyczyły one w całości podniesienia poziomu wzajemnego zaufania między obu stronami i przygotowaniu terenu do wdrażania "mapy drogowej" do pokoju na Bliskim Wschodzie.

Wszystko wskazuje jednak na to, że nadal brak porozumienia izraelsko-palestyńskiego w sprawie wycofania wojsk izraelskich z miast palestyńskich. Podczas gdy strona izraelska deklaruje zamiar wycofania swych żołnierzy z miast na Zachodnim Brzegu, premier palestyński powiedział Szaronowi, że wolałby, aby to wstępne wycofanie dotyczyło Strefy Gazy, gdzie łatwiej byłoby mu kontrolować elementy terrorystyczne.

Palestyńczycy obawiają się, że nie poradzą sobie z kontrolą obszarów, które tytułem próby wojsko izraelskie miałoby opuścić na Zachodnim Brzegu, ponieważ siły bezpieczeństwa Autonomii zostały bardzo osłabione w ciągu trwających już 32 miesiące izraelskich rajdów i innych działań pacyfikacyjnych i represyjnych na terytorium Autonomii.

Po czwartkowym spotkaniu premierów, do którego doszło w jerozolimskim biurze Szarona, panuje wśród obserwatorów na Bliskim Wschodzie przekonanie, że jakichś konkretnych posunięć pokojowych nie należy oczekiwać przed wyznaczonym na 4 czerwca trójstronnym spotkaniem w Jordanii z udziałem prezydenta USA George W. Busha, Ariela Szarona i Mahmuda Abbasa.(an)

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)