Spotkanie SLD‑UP: plan Hausnera, teka Pola
Plan Hausnera oraz sprawy związane z
wyborami do Parlamentu Europejskiego to, według polityków SLD i
UP, główne tematy wieczornego spotkania kierownictw obu partii.
Józef Oleksy (SLD) chce też poruszyć kwestię wicepremiera, szefa
UP Marka Pola. Nieoficjalnie w kuluarach sejmowych mówi się
jednak, że Pol nie straci teki ministra. Rozmowy rozpoczną się o godz. 18.00 w rządowym hotelu Parkowa.
20.01.2004 | aktual.: 20.01.2004 14:22
Nowy szef klubu SLD i wiceszef partii Krzysztof Janik zapowiedział, że rozmowy kierownictwa koalicji będą dotyczyły planu Hausnera i "kilku innych ważnych spraw, które trzeba omówić merytorycznie". Również szef klubu UP Janusz Lisak powiedział dziennikarzom, że podczas tego spotkania omawiany będzie plan Hausnera oraz kwestie udziału w wyborach do Parlamentu Europejskiego.
Korekty dla dobra Polski
"Nie jest tajemnicą, że UP od początku zgłaszała zastrzeżenia co do pewnych elementów tego planu. Uważamy, że dla dobra Polski, dla dobra naszych obywateli powinny pewne korekty w tym planie nastąpić. Bo nie wyobrażamy sobie wprowadzenia tak ważnych rozwiązań bez szerokiej zgody społecznej" - powiedział Lisak.
Wiceszef SLD Józef Oleksy uważa, że władze Sojuszu powinny rozmawiać o wszystkich problemach koalicyjnej odpowiedzialności. "Wytworzyła się taka sytuacja, że rządzą dwie partie, obsadzają stanowiska w państwie dwie partie, a odpowiedzialność ma ponosić jedna z nich, choć dużo większa, ale jednak jedna z dwóch rządzących partii koalicyjnych" - podkreślił.
Według Oleksego podczas spotkania koalicjanci będą rozmawiać również na temat wicepremiera i ministra infrastruktury, szefa UP Marka Pola. "Słuchając tego, co mówi się w mediach, wydaje się, że jest dość dużo krytyki pod adresem Marka Pola. Powstaje pytanie, na ile jest to zbieżne z rzeczywistymi faktami, a na ile jest wyrazem spotęgowanego niepokoju o tak ważną dziedzinę, jaką jest infrastruktura. Dzisiaj na spotkaniu koalicji będziemy o tym mówili" - zapowiedział polityk.
Niezrealizowane zapowiedzi
Lisak zauważył, że w sprawie Pola Sojusz nie sygnalizował chęci żadnych zmian. "Nie zastanawialiśmy się nad czymś, o czym nas nikt, póki co, nie informował" - dodał. Odnosząc się do słów Oleksego, że sprawa ta zostanie poruszona podczas spotkania, Lisak powiedział, że zna już kilka jego wypowiedzi, które nie były później realizowane.
Oleksy uważa, że nie jest możliwy "handel" - poparcie przez Unię Pracy planu Hausnera za pozostawienie Pola na stanowisku ministra infrastruktury. Zaznaczył, że nie wyobraża sobie, aby mogła istnieć rozbieżność w programie koalicji, który wyraźnie mówi o dążeniu do racjonalizacji wydatków rządowych i przeciwdziałaniu deficytowi i zadłużeniu państwa. "Jaki tu targ, skoro sprawa finansów państwa jest zapisana w programie koalicji" - dodał.
Tego samego zdania jest Lisak, który zaznaczył, że żadne kwestie programowe nie opierają się na zasadzie "przetargu". "Rozwiązania planu Hausnera chcemy przyjąć w takim kształcie, aby najlepiej służyły Polsce i Polakom. W związku z tym nie ma tutaj absolutnie możliwości jakiegoś scenariusza, że zrobimy wam na złość, bo wy coś zrobiliście nie tak, jak nam się podoba" - powiedział.
Spadkowe tendencje koalicji
Jeden z posłów SLD Wiesław Kaczmarek (SLD) ma nadzieję, iż podczas wtorkowego spotkania kierownictwa obu partii padnie trafna diagnoza spadkowych tendencji koalicji. "Nie kryję, że również liczę na dyskusję w wymiarze personalnym, ale tu trudno mi spekulować" - dodał.
W opinii Kaczmarka infrastruktura była jednym z kluczowych programów koalicji SLD-UP, lecz dwa lata pokazały, że nie ma na tym polu znaczących sukcesów, odczuwalnych przez ludzi. "Trzeba z tego wyciągnąć wnioski" - podkreślił.
Hausner powie, ale za tydzień
Wicepremier Jerzy Hausner zapowiedział, że informacje o zmianach w programie uporządkowania i ograniczenia wydatków publicznych zostaną podane dopiero po decyzjach rządu, czyli w przyszły wtorek.
Hausner przed wtorkowym posiedzeniem rządu spotkał się z Forum Związków Zawodowych (FZZ). Po spotkaniu powiedział, że rozmowa z przedstawicielami FZZ przebiegła o wiele spokojniej niż tydzień wcześniej z OPZZ. "Rozmowa była po wielokroć spokojniejsza, raczej chodziło o wyjaśnienia, wyrażenie swojej niepewności, ale bez agresji" - mówił wicepremier.
Pytany, o jakie kwoty zmieni się program w wyniku debaty społecznej, powiedział, że takie dane będzie można uzyskać dopiero po decyzji rządu. "W tej chwili nie mówimy o żadnych nowych liczbach. O nich będzie można mówić dopiero, gdy rząd podejmie decyzję - czyli w przyszły wtorek. Wtedy na konferencji prasowej przedstawię państwu, jak teraz szacuję skutki rozwiązań, które rząd skierował do realizacji. Dziś Rada Ministrów zapozna się z informacją o przebiegu debaty społecznej" - powiedział Hausner dziennikarzom.