"Spotkanie rodzin z premierem może wiele wyjaśnić"

Paweł Deresz przyznaje, że szczególnie interesują go dwie kwestie. - Pierwszą z nich jest informacja na temat prac rządu związanych z wyjaśnianiem tragedii smoleńskiej i punkt drugi, o wiele ważniejszy: co rząd zrobił, aby w przyszłości nie doszło do tego rodzaju tragedii - powiedział. - Reszta pytań, które się pojawią, dotyczących ekshumacji, obecności patologów i tak dalej, jest dla mnie znacznie mniej istotna - dodaje.

Pytany o ocenę śledztwa, stwierdził, że "troszeczkę się wlecze". - Mogłoby toczyć się o wiele szybciej. Ale nie znam uwarunkowań pracy zarówno jednej, jak i drugiej prokuratury i w związku z tym jestem uzbrojony w cierpliwość - powiedział.

Paweł Deresz stwierdził także, że podoba mu się pomnik na Powązkach upamiętniający ofiary katastrofy pod Smoleńskiem. - Jest skromny. Mi się kojarzy z naszym hasłem pielgrzymki do Smoleńska, to znaczy z przerwanym lotem - stwierdził.