Spotkanie premiera Donalda Tuska z szefami MS i MSW ws. bezpieczeństwa na drogach
We wtorek zostanie przedstawiony pakiet propozycji, które umożliwią
ograniczenie problemu nietrzeźwych kierowców - zapowiedziała kancelaria premiera po
spotkaniu Donalda Tuska z przedstawicielami resortów spraw wewnętrznych, sprawiedliwości i
infrastruktury.
02.01.2014 | aktual.: 07.01.2014 16:58
Premier Donald Tusk spotkał się z ministrami sprawiedliwości i spraw wewnętrznych Markiem Biernackim i Bartłomiejem Sienkiewiczem oraz wiceministrem infrastruktury Zbigniewem Rynasiewiczem. Tematem rozmowy było bezpieczeństwo na drogach.
O zakończeniu spotkania, które trwało ok. półtorej godziny, poinformowała kancelaria premiera. Zwołano je w związku z wypadkiem w Kamieniu Pomorskim, gdzie w środę pijany kierowca wjechał w grupę ludzi idącą chodnikiem. Zginęło sześć osób: pięcioro dorosłych, w tym spacerujący chodnikiem policjant z żoną, i jedno dziecko. Dwoje rannych dzieci przebywa w szpitalu.
Jak podano w komunikacie opublikowanym po spotkaniu na stronie internetowej KPRM, ministrowie przedstawili szefowi rządu rozwiązania, nad którymi pracują, oraz aktualne dane i statystyki "związane z problemem kierowania pojazdami przez osoby nietrzeźwe".
"Przygotowany zostanie pakiet propozycji, które umożliwią ograniczenie tego problemu. Będą one przedstawione podczas posiedzenia rządu, które odbędzie się w najbliższy wtorek, 7 stycznia" - poinformowano w komunikacie.
O planowanym spotkaniu poinformował Sienkiewicz. Do kancelarii premiera zaproszono również ministra sprawiedliwości. Już w trakcie spotkania do premiera przyjechał także Rynasiewicz, który w resorcie infrastruktury i rozwoju odpowiada m.in. za sprawy dotyczące kodeksu drogowego.
Jak zapowiadano, na spotkaniu miała być omawiana policyjna statystyka dotycząca liczby nietrzeźwych prowadzących pojazdy oraz śmiertelnych wypadków z ich udziałem. Rozmowa miała też dotyczyć koniecznych zmian w prawie.
W ocenie Sienkiewicza mamy od lat - jako społeczeństwo - problem z kwestią pijanych kierowców. - Istotą problemu pijanych kierowców często jest przyzwolenie społeczne na tego typu zachowanie - dodał minister. W jego ocenie, choć ujawnianych jest więcej przypadków kierowania pojazdami po alkoholu, to więcej jest też wypadków spowodowanych przez pijanych kierowców. - Przybywa recydywy - nie tylko wśród tych, którzy zostali skazani za jazdę po pijanemu, odbyli karę i znów siadają za kółko, ale też takich przypadków, gdy komuś przepadło prawo jazdy, a mimo to prowadzi - mówił w TOK FM.
Minister odniósł się w radiu TOK FM do tragicznego zdarzenia z Kamienia Pomorskiego, gdzie pijany kierowca wjechał w grupę ludzi idącą chodnikiem. Zginęło sześć osób - pięcioro dorosłych, w tym spacerujący chodnikiem policjant z żoną i jedno dziecko. Dalsze dwoje rannych dzieci przebywa w szpitalu.
- To zupełnie wstrząsający fakt, który dotknął całą formację policyjną - podkreślił Sienkiewicz i zapewnił, że we współpracy z Komendą Główną Policji zostanie zapewniona wszelka pomoc poszkodowanym rodzinom, a także funkcjonariuszom, którzy musieli interweniować na miejscu tragedii.
W jego ocenie to nie prawo, ale "norma orzecznictwa w Polsce nie jest właściwa". - Kluczem jest jednak zachowanie ludzi. Prawo nie zbuduje granicy między dobrem a złem. Konieczna jest odpowiedzialność - mówił.
Na temat sprawy wypowiadała się też Rzecznik Praw Obywatelskich Irena Lipowicz. Jej zdaniem problemem jest społeczne przyzwolenie na prowadzenie pojazdów po pijanemu. - Jeżeli społeczeństwo jest pobłażliwe wobec tych strasznych przestępstw, to tolerancyjny też będzie prokurator, policjant, będzie tolerancyjny sędzia - oceniła w radiowej "Trójce". Jak mówiła, początek tej zmianie powinni dać funkcjonariusze publiczni.
W ocenie RPO problematyczna jest też rola biegłych w sądowym procesie dotyczącym śmiertelnych wypadków drogowych. Lipowicz postuluje zmiany w prawie, gruntowną reformę systemu powoływania biegłych. - Mamy kompletny chaos systemu i źle wynagradzanych biegłych - powiedziała.