Spór w Porozumieniu. Rozłamowcy "zawiesili" Gowina w prawach członka
Prezydium zarządu Porozumienia składające się z polityków, którzy kwestionują przywództwo Jarosława Gowina, "zawiesiło" wicepremiera w prawach członka partii. Lider rozłamowców Adam Bielan tłumaczy, że jutrzejszy kongres programowy jego partii będzie kongresem połączeniowym. Założona przez Bielana Partia Republikańska ma połączyć się z Porozumieniem.
Na wiosnę tego roku w Porozumieniu doszło do sporu dotyczącego kierownictwa ugrupowania. Adam Bielan uważa, że zarząd partii, rozszerzony w październiku 2020 r. na wniosek jej lidera Jarosława Gowina został uzupełniony niezgodnie ze statutem. Według Bielana trzyletnia kadencja Gowina upłynęła w kwietniu 2018 r. Polityk jest przekonany, że od 4 lutego w wyniku decyzji sądu koleżeńskiego jako przewodniczący Konwencji Krajowej Porozumienia przejął obowiązki prezesa partii.
Politycy skupieni wokół Gowina odpowiadają, że 5 lutego decyzją krajowego sądu koleżeńskiego Bielan oraz poseł Kamil Bortniczuk zostali wykluczeni z Porozumienia. Powodem było wielokrotne łamanie statutu partii.
W sobotę rano prezydium zarządu partii, składające się ze zwolenników Adama Bielana podjęło uchwałę o zawieszeniu na trzy miesiące w prawach członka partii Jarosława Gowina.
- Taki krok wymusiła na nas opinia konstytucjonalisty profesora Ryszarda Piotrowskiego. Musieliśmy zawiesić Gowina, bo inaczej partii groziłaby delegalizacja – mówi Adam Bielan.
Bielan dodaje: - Uznanie, że w świetle statutu partii "Porozumienie Jarosława Gowina" kadencja prezesa może trwać przez czas nieokreślony, oznaczałoby, że statut ten jest niezgodny z art. 2 Konstytucji RP. Ponadto stworzenie instytucji publicznej, a taką jest partia polityczna w kształcie uniemożliwiającym jej rzetelne i sprawne działanie narusza zasady państwa prawnego z zakresie konstytucyjnego prawa obywateli.
W opinii prof. Ryszarda Piotrowskiego, do której dotarła WP, czytamy: "Trzyletnie kadencje władz partii, liczone od dnia wyborów, kończą się z chwilą wyboru nowych władz, ale wybór ten musi zostać wykonany z poszanowaniem statutowego określenia długości kadencji. W przeciwnym razie przepis dotyczący długości kadencji byłby pozbawiony praktycznego znaczenia, co oznaczałoby że prezes partii decyduje o tym, jak długo będzie sprawował swój urząd niezależnie od wymagań statutowych.(...) Statut partii Porozumienie Jarosława Gowina przywiązuje wagę do zasady kadencyjności władz partii stanowiąc, że "kadencja wszystkich władz Partii trwa trzy lata". Tym samym wobec niewprowadzenia w statucie zasady prorogacji w sposób wyraźny, a nie dorozumiany, jeśli wybór nowych władz nie nastąpi w porę, to władze, których kadencja upłynęła, nie mogą działać".
Wicerzecznik Porozumienia Jan Strzeżek odpowiada na decyzje podjęte przez stronników Bielana: - W związku z zachowaniem Adama Bielana złożę wniosek o zawieszenie go na okres trzech miesięcy w obowiązkach mojego asystenta. Zostanie wezwany na posiedzenie zarządu Stowarzyszenia Młoda Prawica w celu wyjaśnienia swojego postępowania.
Na zapowiadany przez Bielana jutrzejszy kongres zjednoczeniowy Partii Republikańskiej z Porozumieniem został zaproszony prezes Prawa i Sprawiedliwości Jarosław Kaczyński.