PolskaSpór o nadanie mostowi imienia Lecha Kaczyńskiego w Bydgoszczy

Spór o nadanie mostowi imienia Lecha Kaczyńskiego w Bydgoszczy

Kilkaset osób wzięło we wtorek w Bydgoszczy udział w proteście w sprawie nazwy mostu, który ma zostać otwarty za kilka tygodni. Sprzeciwiano się planowanej - z inicjatywy radnych PO - zmianie uchwały rady miasta z 2010 r. o nadaniu przeprawie imienia Lecha Kaczyńskiego. "To hańba!" - krzyczeli protestujący. - Zobaczycie, że Lech Kaczyński nie dzieli, tylko łączy - przekonywali.

Spór o nadanie mostowi imienia Lecha Kaczyńskiego w Bydgoszczy
Źródło zdjęć: © PAP | Michał Walczak

26.11.2013 | aktual.: 26.11.2013 23:07

Protest na Starym Rynku zorganizowali działacze PiS oraz Ruchu Społecznego im. Lecha Kaczyńskiego. Obecni byli współpracownicy tragicznie zmarłego prezydenta - Maciej Łopiński, Jacek Sasin, Zbigniew Nowek i Jan Krzysztof Ardanowski, a także posłowie z regionu i bydgoscy radni PiS oraz inicjator nadania mostowi imienia L.Kaczyńskiego były prezydent Bydgoszczy Konstanty Dombrowicz.

- Gromadzi nas protest i gniew (...) 14 kwietnia 2010 r. Rada Miasta Bydgoszczy postanowiła, że nowo budowany most w Bydgoszczy będzie nosił imię Lecha Kaczyńskiego. Rada Miasta postanowiła także, że wszystkie ofiary tej katastrofy zostaną upamiętnione na specjalnym obelisku. Dziś budowa mostu dobiega końca, lada dzień zostanie włączony do ruchu. Tymczasem w przeddzień uroczystości radni PO domagają się, by obiekt nie nosił imienia Lecha Kaczyńskiego. Chcą, by nazwać most Uniwersyteckim - tłumaczył w czasie manifestacji poseł Kosma Złotowski.

Z kolei Łopiński i Sasin zaapelowali do bydgoskich radnych, aby nie zmieniali nazwy mostu. Łopiński podkreślił, że bydgoscy radni uchwalili nadanie mostowi imienia Lecha Kaczyńskiego w szczególnym czasie żałoby po katastrofie smoleńskiej i jako jedni z pierwszych, podobnie jak m.in. samorządowcy z Sopotu, Sieradza i Gdyni.

- Jeżeli się boicie, że Lech Kaczyński może dzielić, to zapraszam państwa do tych wszystkich miast i miasteczek, do parków, na skwery, ulice, ronda, place i do szkół, które noszą imię Lecha Kaczyńskiego (...) Zobaczycie, że Lech Kaczyński nie dzieli, tylko łączy - mówił.

Sasin podkreślił zaś, że "uczciwi ludzie powinni protestować przeciwko niegodziwości" i apelował, aby "nie dać zapomnieć o Lechu Kaczyńskim". Zaznaczył, że ewentualna decyzja radnych o zmianie nazwy mostu nie będzie ostateczna. - Coraz bliżej jest dzień, kiedy przyjdziemy i zmienimy nazwę - dodał.

Zebrani w czasie protestu wznosili okrzyki: "hańba", "zdrajcy", "zwyciężymy".

Manifestacji towarzyszyła wystawa na rynku poświęcona pamięci Lecha Kaczyńskiego, przedstawiająca wydarzenia z jego prezydentury i relacje z pogrzebu.

Uchwała radnych

Uchwałę o nadaniu mostowi imienia Lecha Kaczyńskiego przyjęli radni na wniosek ówczesnego prezydenta Konstantego Dombrowicza (niezrz.) 14 kwietnia 2010 r. Większość radnych głosowała "za", jeden wstrzymał się od głosu, a kilku nie wzięło udziału w głosowaniu.

Decyzja radnych od momentu uchwalenia do dziś wywołuje kontrowersje wśród mieszkańców Bydgoszczy. Na łamach gazet i na portalach wiele osób wyrażało swoje opinie, pojawiały się propozycje innej nazwy mostu.

Niedawno klub radnych PO złożył projekt o zmianie nazwy na Most Uniwersytecki, który zostanie rozpatrzony podczas sesji w środę. Nazwa Most Uniwersytecki często była zgłaszana przez mieszkańców, przeprawa będzie bowiem częścią budowanej Trasy Uniwersyteckiej.

Budowa Trasy Uniwersyteckiej długości 1,6 km z mostem przez Brdę rozpoczęła się jesienią 2010 r. Jej uroczyste otwarcie zaplanowano na połowę grudnia, ale już tydzień wcześniej ma zostać udostępniona do ruchu. Inwestycja będzie kosztować 207 mln zł, z czego finansowanie unijne wyniesie 93 mln zł.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)