Spokojna noc po zamieszkach na przedmieściach Paryża
Po wtorkowych zamieszkach na paryskich przedmieściach noc ze środy na czwartek minęła spokojnie. Porządku na ulicach Villiers-le-Bel, gdzie po
śmiertelnym wypadku dwóch nastoletnich imigrantów z Maroka i
Senegalu wybuchła fala agresji, pilnowały setki policjantów.
29.11.2007 | aktual.: 29.11.2007 08:44
Jedynie miejscami dochodziło do sporadycznych incydentów. Spłonęło kilka samochodów i śmietników. Zatrzymano trzy osoby.
Zamieszki w Villiers-le-Bel wybuchły w niedzielę, gdy dwaj nastolatkowie, uciekając skradzionym motorem, zderzyli się z policyjnym samochodem. Policja utrzymuje, że był to zwykły wypadek drogowy. Mieszkańcy twierdzą, że policjanci odjechali, nie udzielając młodym ludziom pomocy. W czasie starć - według różnych źródeł - od 10 do 30 policjantów odniosło obrażenia.