Spłonął autokar wiozący Polaków na wycieczkę
O krok od tragedii było 27 polskich turystów, którzy urlop spędzają egipskim kurorcie Szarm el-Szejk. Jak dowiedziało się RMF FM, wynajęty przez biuro podróży autokar, którym Polacy jechali na wycieczkę do Izraela, nagle się zapalił. Turyści błyskawicznie opuścili pojazd. Chwilę później autobus doszczętnie spłonął. Cudem uniknęliśmy śmierci - mówili przerażeni Polacy.
Na szczęście wszyscy zdążyli uciec. Jedna z turystek opowiada, że tragedii udało się uniknąć, ponieważ sami turyści wcześnie zauważyli dym. Widzieliśmy za oknem kłęby dymu - mówiła Monika Blatkiewicz
Część turystów straciła odzież i bagaże. Artur Altman z biura podróży, które organizowało wycieczkę, zapewnia, że straty zostaną turystom wyrównane.
Autokar był nowy. Na razie nie wiadomo, dlaczego stanął w płomieniach. Śledztwo prowadzi egipska policja, a wszyscy Polacy są bezpieczni w hotelach.