Trwa ładowanie...
polska
12-01-2017 19:16

Spirytus w drinkach i duże zarobki. Pracownica klubu ze striptizem zdradza kulisy zawodu

Ile zarabia się w klubie ze striptizem? Co grozi za seks z klientem? Jak "nagania się" klientów? O to wszystko użytkownicy portalu wykop.pl pytali pracownicę takiego lokalu. Odpowiedzi zaskakują.

Spirytus w drinkach i duże zarobki. Pracownica klubu ze striptizem zdradza kulisy zawoduŹródło: Wikimedia
d3qh4pm
d3qh4pm

Pracownica klubu ze striptizem odpowiadała na pytania w ramach koncepcji zwanej AMA (skrót od ang. ask me anything, czyli zapytaj mnie o wszystko). To popularny rodzaj "wywiadu" w mediach społecznościowych. Obowiązuje zasada braku tematów tabu.

Dzięki temu możemy poznać szczegóły życia lub pracy odpytywanych osób, w tym wypadku promotorki popularnie zwanej "naganiaczką". Odkrywa ona jednak kulisy całego biznesu striptizerskiego.

Pierwszym pytaniem, które padło, była kwestia zarobków. Te są zróżnicowane. Okazuje się, że zarobki promotorki uzależnione są od pory roku. Zimą to średnio 2,5 tys. zł miesięcznie, a przez resztę roku do 4 do 7 tys. - Wynagrodzenie jest prowizyjne, ile wciągnę od ludzi, tyle mam. Godzinówka to tylko dodatek w sumie, żeby w razie totalnego braku ludzi na mieście, nie stać za darmo - wyjaśniła internautka.

Na większe zarobki mogą liczyć striptizerki. Chodzi o nawet kilkanaście tysięcy złotych miesięcznie.

d3qh4pm

Po kilka czy kilkanaście tysięcy złotych w klubie potrafią zostawić także klienci. Choć rekordzista, o którym słyszała pracownica lokalu, zostawił aż 250 tys. zł. Ile zatem zarabiają same kluby? - Zimą w tygodniu 20-40 tys. zł, w weekendy 50-80 tys. zł, przez resztę czasu 30-50 tys. zł w tygodniu i 100-160 tys. zł w weekendy - zdradziła "wykopowiczka".

Internauci pytali także o intymne szczegóły kontaktów z klientami. Okazuje się, że w wielu klubach striptizerki mogą stracić za to pracę. W "porządnych" lokalach w tzw. intymnych pokojach są kamery, więc trudno cokolwiek ukryć. Są jednak także lokale, gdzie na takie rzeczy przymyka się oko.

Pieniądze zarabia się przede wszystkim na "drinkach". Choć bywa tak, że samo piwo kosztuje 5 zł, ale za podanie go przez kelnerkę w bieliźnie doliczane jest 500 zł. W lokalu, w którym pracuje internautka, najdroższy drink kosztuje 400 zł - to mieszanka soków i wódki o "dość dużej objętości". Droższe są już tylko szampany, na które klienci są namawiani, czy wręcz naciągani. Choć nie wszyscy - ci, których lubią obsługujące panie, mogą liczyć na "przyjacielskie" traktowanie.

Klientów też się "zmiękcza". W tym celu do drinków dolewany jest spirytus, a w niektórych lokalach nawet woda utleniona.

Kiedy klientom się "odpuszcza"? - Jak już nie umie wpisać pinu i podpisać sensownie rachunku, to może iść. Ewentualnie jeżeli zacznie rzygać, to wtedy płaci tylko za sprzątanie i też może iść - wyjaśniła "naganiaczka".

d3qh4pm
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d3qh4pm
Więcej tematów

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje siętutaj