PolskaSpierają się o zdjęcia zmarłych posłów PiS w sejmie

Spierają się o zdjęcia zmarłych posłów PiS w sejmie

Marek Kuchciński (PiS) zapowiedział po posiedzeniu Konwentu Seniorów, że zdjęcia posłów PiS, którzy zginęli pod Smoleńskiem, zostaną na sali obrad sejmu "jeszcze jakiś czas". Według Stefana Niesiołowskiego (PO), PiS zobowiązało się do zabrania zdjęć. - To szantaż emocjonalny - uważa wicemarszałek sejmu Ewa Kierzkowska z PSL.

Spierają się o zdjęcia zmarłych posłów PiS w sejmie
Źródło zdjęć: © PAP | Paweł Supernak

Konwent Seniorów (marszałek, wicemarszałkowie, szefowie klubów poselskich) posiedzeniu poruszył temat umieszczonych na sali posiedzeń sejmu zdjęć przypominających o posłach Prawa i Sprawiedliwości, którzy zginęli 10 kwietnia w katastrofie prezydenckiego samolotu pod Smoleńskiem. Wszystkie kluby poza Prawem i Sprawiedliwością po zaprzysiężeniu nowych posłów usunęły zdjęcia z sali plenarnej. Nowi posłowie PiS z powodu braku miejsc zasiadają w ławach rządowych.

- PiS obiecał, że je zabierze, myślę, że po wakacjach. (...) Myślę, że chodzi o dwa posiedzenia - powiedział dziennikarzom wicemarszałek Sejmu Stefan Niesiołowski po posiedzeniu Konwentu. - Do września to już jest maksimum naszej tolerancji - dodał.

"Dla nas żałoba trwa"

Z kolei Kuchciński, który pełni obowiązki szefa klubu PiS, pytany, co ustalono na posiedzeniu Konwentu w sprawie zdjęć, odpowiedział, że "wszystko zostało wyjaśnione".

- Dla nas żałoba trwa, więc te zewnętrzne oznaki żałoby, jak krzyż przed Pałacem Prezydenckim czy w sejmie zdjęcia naszych poległych parlamentarzystów, to jest oczywiste, że powinny zostać jeszcze jakiś czas - zaznaczył.

Pytany, czy zdjęcia zostaną usunięte przed końcem wakacji, odpowiedział: - Zobaczymy. Jeżeli będzie taka sytuacja, to podejmiemy decyzję - powiedział. - Nie chcemy tutaj innym przeszkadzać, inni podejmują swoje decyzje, ale prosilibyśmy i prosiliśmy wszystkich, żeby uszanowali naszą decyzję - powiedział Kuchciński.

Dopytywany o ustalenia Konwentu w tej sprawie Niesiołowski powiedział, że Kuchciński nie składał "jasnych oświadczeń", ale "generalnie da się to (...) zinterpretować tak, że zdjęcia będą jeszcze (przez) dwa posiedzenia sejmu".

Kolejne dwa posiedzenia sejmu odbędą się: od 20 do 23 lipca i od 4 do 6 sierpnia. Po sierpniowym posiedzeniu sejm ponownie zbierze się dopiero we wrześniu.

Niesiołowski, pytany, czy Konwent wyraził zgodę, by zdjęcia do tego czasu pozostały jeszcze na fotelach sejmowych, powiedział: - Kiwnęliśmy głową, marszałek sejmu Schetyna kiwnął głową. - Jeżeli PiS wróci po wakacjach i znowu te zdjęcia tam położy, to myślę, że to już akceptacji nie uzyska - zastrzegł.

"Niezrozumiała manifestacja PiS-u

Niesiołowski jeszcze przed posiedzeniem Konwentu mówił, że pozostawianie zdjęć tragicznie zmarłych posłów PiS na fotelach sejmowych, w których zasiadali, to "niezrozumiała manifestacja PiS-u".

- Odbyły się pogrzeby, wszyscy bardzo współczują rodzinom, współczujemy kolegom, ale to jest dziwactwo, bo teraz ci nowi posłowie (którzy zastąpili zmarłych posłów) nie mają gdzie siedzieć; siedzą w ławach rządowych - powiedział Niesiołowski dziennikarzom.

Zdaniem wicemarszałka sejmu Jerzego Wenderlicha (Lewica), najlepszym sposobem uczczenia pamięci ofiar jest refleksja w miejscach, "w których nie wygląda to na jakąś demonstrację polityczną, czy na chęć zyskiwania politycznych profitów, czy przekuwania pamięci w polityczne sygnały".

- My podjęliśmy decyzję, że symbole dotyczące naszych przyjaciół, których straciliśmy w tej tragedii (smoleńskiej) pozostają w siedzibie naszej formacji, czyli na Rozbrat, a pamięć pozostaje w naszych sercach - mówił przed posiedzeniem Konwentu szef klubu Lewicy Grzegorz Napieralski. Jego zdaniem, to "dziwne", że kwestia zdjęć jest tematem debaty publicznej.

"Posłowie PiS powinni znaleźć stosowniejsze miejsce"

Wicemarszałek sejmu Ewa Kierzkowska z PSL mówi, że nie tylko posłowie PiS pamiętają o tragicznie zmarłych kolegach i nie powinni dezorganizować pracy wszystkim parlamentarzystom.

Jej zdaniem PiS może chcieć w ten sposób przyciągnąć uwagę w czasie Zgromadzenia Narodowego. Ewa Kierzkowska podkreśla, że kiedy zbierają się dwie izby parlamentu, a także zaproszeni goście i rząd zawsze brakuje miejsc, dlatego do tego czasu posłowie PiS powinni znaleźć stosowniejsze miejsce dla zdjęć zmarłych posłów.

Wicemarszałek Kierzkowska przypomina też, że tuż po sierpniowym posiedzeniu sejmu rozpoczyna się remont sali plenarnej i można odnieść wrażenie, że "jest wyczekiwanie" aż usunięciem zdjęć zajmą się pracownicy remontowi". - Jeżeli ktokolwiek inny to zrobi, i tak będzie stosowny komentarz ze strony PiS - mówi Ewa Kierzkowska.

Najprawdopodobniej 11 sierpnia zbierze się Zgromadzenie Narodowe, na którym odbędzie się zaprzysiężenie nowego prezydenta - Bronisława Komorowskiego.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (539)