Spięcie w TVN24. Sasin stawiał oskarżenia
Jacek Sasin skomentował słowa Jarosława Kaczyńskiego, który stwierdził, że ze strony obozu rządzącego "można spodziewać się nawet zabójstw politycznych". - Należy uwzględnić kontekst wypowiedzi - stwierdził były szef MAP.
Jacek Sasin był gościem Anity Werner w programie "Fakty po Faktach". Rozmowa zaczęła się od pytań o fuzję Orlenu i Lotosu. Czy były szef Ministerstwa Aktywów Państwowych nie ma sobie nic do zarzucenia? - Absolutnie tak, mam (czyste sumienie w tej sprawie - red.). Ta rzekoma szkoda wielkich rozmiarów czy te rzekome kwoty, które można było osiągnąć za sprzedaż 30 proc. rafinerii gdańskiej, bo przecież przypomnijmy, nie chodzi o sprzedaż Lotosu, jak często jest to mówione. Mówią to ci, którzy chyba nie mają wielkiego pojęcia, chcą wprowadzać opinię publiczną w błąd - mówił Sasin na antenie TVN24.
- To są księżycowe kwoty wzięte z sufitu, jak to się mówi. Z jednej strony są rzetelne oceny jakie są dokonane przez Skarb Państwa albo przez Orlen, które wskazują zupełnie inne kwoty. Z drugiej strony jest ta kwota, znacznie wyższa, która jest szacunkiem Najwyższej Izby Kontroli opartym nie o dokumenty, nie o wyceny, tylko o jakieś szacunki kontrolerów NIK-u – stwierdził polityk. Sasin oświadczył, że raport NIK ws. fuzji Orlenu z Lotosem był "nieobiektywny".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Słowne przepychanki na antenie
Na stwierdzenie Anity Werner, że raport jest miażdżący dla Jacka Sasina, poseł podważał jego wiarygodność. - Kwestionuję wnioski. Kontrolerzy NIK-u zmieniali się jak w kalejdoskopie, trzeba było znaleźć takich, którzy wpasują się w ustaloną z góry narrację - stwierdził coraz bardziej zdenerwowany polityk.
Jacek Sasin zapewnił, że fuzja była bardzo korzystną decyzją, "która uchroniła Orlen przez poważnymi problemami i rosyjską ropą". Były szef MAP tracił cierpliwość. - Równie dobrze można powiedzieć, że do Polski płynie ropa z księżyca, skoro pani mówi, że z Arabii Saudyjskiej może płynąć rosyjska ropa - rzucił polityk PiS. - Apeluję, rozmawiajmy poważnie - dodał Sasin i stwierdził, że bardzo chętnie odpowie na pytania komisji śledczych, które być może powstaną w tej sprawie.
Sasin o Kaczyńskim: "zbyt dosłownie traktowana wypowiedź"
Zapytany został też o słowa Jarosława Kaczyńskiego, który powiedział, że "ze strony tej władzy, która nieustannie łamie prawo, można się wszystkiego spodziewać, nawet zabójstw politycznych". - Myślę, że zbyt dosłownie traktuje pani redaktor tę wypowiedź. Należy uwzględnić kontekst wypowiedzi - stwierdził Sasin.
- Władza w wielu obszarach działa bezprawnie. Łamie prawo, łamie ustawy, konstytucję. Jest pewna logika, która niepokoi. Dzisiaj nie rządzi PiS, tylko inna koalicja - podkreślił były wicepremier.
Źródło: TVN24