Speckomisja przygotuje opinię ws. wywiadu i kontrwywiadu

Komisja spotkała się w czwartek z szefami tych służb - Witoldem Marczukiem (SWW) i Antonim Macierewiczem (SKW).

Komisja chciała omówić stan kadr nowych służb, przebieg procesu weryfikacji b. żołnierzy Wojskowych Służb Informacyjnych. Przed tygodniem, po powrocie z wizyty w Afganistanie, członkowie komisji Andrzej Grzesik (Samoobrona) i Janusz Zemke (SLD) sygnalizowali, że większość oficerów służb specjalnych tam działających nie była weryfikowana. Przypominali wtedy, że komisja przed rokiem apelowała do Macierewicza, by przyspieszyć proces weryfikacji oficerów na misjach zagranicznych.

Szef komisji powiedział, że w jego ocenie nie widać końca procesu weryfikacji. Komisja to oceni i przedstawi swoje wnioski- zaznaczył. Obie nowo tworzone służby są zaangażowane w misjach w Afganistanie i w Iraku, komisja zrobi wszystko, by poprawić i przyczynić się do należytego stanu bezpieczeństwa naszych żołnierzy- zaznaczył.

W ocenie Grasia, komisja, której członkowie byli w Afganistanie, mają swoją ocenę sytuacji, inną niż oficjalna przedstawiona przez Macierewicza - że jest dobrze. Przypomniał, że to premier i prezydent odpowiadają za sprawy związane z bezpieczeństwem państwa i to do nich trafią te wnioski komisji.

Macierewicz powiedział dziennikarzom, że kończy się proces weryfikacji żołnierzy. Jedynie ok. 3% ze wszystkich 2,3 tys. osób, które chciały pracować w nowych służbach, nie przeszło takiego procesu. Ponad 800 żołnierzy zostało pozytywnie zweryfikowanych.

Macierewicz przypomniał, że miesiąc po zakończeniu pracy przez komisję weryfikacyjną, sporządzi ona raport ze swojego działania, który przedstawi sejmowej komisji. Osobnym dokumentem będzie aneks do raportu z likwidacji WSI. Zaznaczył, że nie on decyduje, kiedy taki aneks może być upubliczniony.

Z zewnątrz do pracy w Służbie Kontrwywiadu Wojskowego zgłosiło się blisko 1500 osób, do procedur kwalifikacyjnych została zakwalifikowana trochę mniej niż połowa, a z tych mniej niż 750 osób do pracy zakwalifikowanych została również mniej niż połowa kandydatów - podał Macierewicz.

Ta selekcja dotyczy głównie intelektu, cech charakteru i wiedzy. Wydaje się, że dla tych ludzi te same kryteria fizyczne, jak dla żołnierzy wojsk specjalnych - niezbędnych im na polu walki - analitykom nie są niezbędne - powiedział szef SKW. Powiedział, że spowodowałoby to utratę wielu cennych fachowców, którzy tych rygorystycznych norm fizycznych by nie przeszli, dlatego jest za zmianą tych kryteriów - stosowania innych dla żołnierzy pola walki, a innych dla pracowników służb specjalnych.

Zapewnił, że w Afganistanie wszyscy oficerowie Służby Kontrwywiadu Wojskowego są wyznaczeni na stanowiska i są po weryfikacji. Jedynie w przypadku jednej osoby zaginęły dokumenty, ale i ona została pozytywnie zweryfikowana i wyznaczona na stanowisko w SKW.

Macierewicz powiedział, że w przypadku Służby Wywiadu Wojskowego liczba oficerów, która przeszła pozytywnie weryfikację, jest tak duża, że "pozwala na dobór osób na misje, które mają kompetencje, doświadczenie i warunki, żeby służyć na misji". Zaznaczył, że nie wie, jak obsadzona jest obecnie misja afgańska w Służbie Wywiadu Wojskowego.

Marczuk po spotkaniu z posłami nie chciał rozmawiać z dziennikarzami. Myślałem, że już przyzwyczailiście się państwo, że gdy objąłem funkcję w służbach specjalnych, nie udzielam informacji, mimo że cenię sobie z wami współpracę - powiedział.

W ocenie wiceprzewodniczącego komisji Jędrzeja Jędrycha (PiS) z informacji od szefów SKW i SWW wynika, że te nowe służby należycie wykonują swoje zadania podczas misji poza granicami kraju.

Ze względu na to, że te nowe służby są jeszcze w fazie tworzenia, nie wskazano na jakieś bardzo istotne niedociągnięcia. Nigdy nie jest tak, żeby nie mogło być lepiej, ale uważam, że obie służby działają i realizują swoje zadania - powiedział. Myślę, że jest dobrze - dodał.