Trwa ładowanie...

Tajna broń Tuska? Ludzie z PO mają zainstalowany specjalny program

Na układanie list wyborczych partie mają coraz mniej czasu. Którzy z działaczy znajdą się na nich? Donaldowi Tuskowi w tej decyzji pomoże... specjalna aplikacja.

Specjalna aplikacja pomoże Tuskowi. Śledzi działania posłów POSpecjalna aplikacja pomoże Tuskowi. Śledzi działania posłów POŹródło: GETTY, fot: NurPhoto
d3mntfm
d3mntfm

Donald Tusk w układaniu list wyborczych skorzysta nie tylko z rad swoich najbliższych współpracowników, ale także z pomocy aplikacji. Wszyscy parlamentarzyści Platformy Obywatelskiej w smartfonach mają już zainstalowany specjalny program - MapBlue.

Jak tłumaczy Jan Grabiec, chodzi o monitorowanie działalności polityków w terenie. - Politycy raportują publiczne spotkania, rozmowy, wyjazdy. System działa i centrala widzi, jak zapracowani są posłowie - wyjaśnia w rozmowie z "Super Expressem" rzecznik partii.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Mocne zarzuty pod adresem Tuska. "Zniszczyć pozostałe partie"

Przyznaje, że dane, które zbiera aplikacja, pomogą w układaniu list wyborczych. Na listach będą ci, którzy pracują - mówi Grabiec.

Aplikacja mobilizuje posłów? "Partyjny Pegazus"

Jednym z twórców i pomysłodawców takiego rozwiązania jest poseł PO Jakub Rutnicki. W rozmowie z gazetą wyjaśnia, że aplikacja ma być "oczami partii w terenie". - Wystarczy wybrać daną gminę, żeby dowiedzieć się, kiedy ostatnio był tam nasz poseł, przy jakiej okazji i jakie poruszał tematy - mówi polityk.

d3mntfm

Jak twierdzi "SE" aplikacja jest zwana żartobliwie "partyjnym Pegasusem". Marta Golbik, pytana, czy czuje się inwigilowana przez partyjną centralę, jednak zaprzecza. Wylicza natomiast zalety tego rozwiązania. - Sprawdzam, gdzie w moim okręgu są białe plamy, gdzie powinnam być bardziej aktywna - wyjaśnia posłanka.

Sprawę komentuje politolog dr Sergiusz Trzeciak. Jego zdaniem aplikacja ma za zadanie mobilizowanie posłów, którzy uczestniczą w swego rodzaju grze. - Chodzi o maksymalną mobilizację i rywalizację parlamentarzystów. Uczestniczą w pewnej rodzaju grze - mówi specjalista do spraw marketingu politycznego.

Jak dodaje, Platforma Obywatelska nie jest pierwszą partią, która korzysta z tego typu rozwiązań. - To ogólnoświatowy trend, że partie polityczne chcą monitorować aktywność działaczy - wyjaśnia Trzeciak.

PRZECZYTAJ TAKŻE:

Źródło: "Super Express"

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
d3mntfm
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d3mntfm
Więcej tematów

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje siętutaj