Spaliła swoje piętnaste dziecko w domowym piecu
Grażynie J. z Plajn w woj. warmińsko-mazurskim grozi pięć lat więzienia. 44-latka spaliła swoje dziecko - pisze serwis wm.pl.
03.11.2010 | aktual.: 03.11.2010 19:28
Kobietą zainteresowali się mieszkańcy Plajn i dzielnicowy. Wiedzieli, że 44-latka jest w ciąży, jednak w pewnym momencie zeszczuplała, a po dziecku nie było śladu.
Kiedy dzielnicowy odwiedził rodzinę, kobieta przyznała się, że spaliła dziecko. Była w siódmym miesiącu ciąży. Twierdzi, że poroniła, a dziecko było martwe, dlatego wrzuciła je do pieca.
Śledczy ustalili, że urodziło się żywe. Gdyby udzielono mu pomocy, przeżyłoby.
Było to piętnaste dziecko urodzone przez Grażynę J. Opiekowała się tylko jednym - trzyletnim. Pozostałe zostały jej odebrane i umieszczone w rodzinach zastępczych.
Prokuratura postawiła Grażynie J. zarzuty niedopełnienia obowiązku opieki nad dzieckiem i narażenia go na śmierć oraz zbezczeszczenia zwłok noworodka. Do sądu trafił akt oskarżenia. Kobiecie grozi pięć lat więzienia.