Trwa ładowanie...
18-06-2012 05:51

Śp. gen. Sławomir Petelicki był na "czarnej liście"...

Czy były agent wywiadu, dowódca komandosów GROM, człowiek, który musiał być z kamienia, by przeżyć, mógł popełnił samobójstwo? Czy może ktoś zmusił generała Sławomira Petelickiego (+66 l.) do takiego czynu? Na te pytania muszą teraz odpowiedzieć prowadzący śledztwo policjanci i prokuratorzy. Wśród znajomych generała zdania na ten temat są podzielone: wielu nie wierzy w taką śmierć, inni wskazują, że miał osobiste kłopoty i nie wiodło mu się interesach. Ale miał też wrogów. Kilka lat temu mówiło się, że był na "czarnej liście" osób czekających na areszt!

Śp. gen. Sławomir Petelicki był na "czarnej liście"...Źródło: PAP/Leszek Szymański
d2ya9ry
d2ya9ry

– Nie wierzę w samobójstwo. To jest taki typ człowieka... Twardy facet, nie przejmował się złymi rzeczami, które się zdarzają – mówi ppłk Krzysztof Przepiórka z Fundacji Byłych Żołnierzy Jednostek Specjalnych GROM. – To jest dla mnie nieprawdopodobne – dodaje gen. Gromosław Czempiński (61 l.), były szef UOP.

Generał Petelicki dysponował ogromną wiedzą o polskich służbach specjalnych, znał tajniki ich finansowania, wiedział o szczegółach akcji specjalnych, także tych za granicą w „dzikich” krajach, gdzie pieniądze przechodzą z rąk do rąk, bez pokwitowań. Ta wiedza dla wielu była bardzo groźna. Sam Petelicki w jednym z wywiadów mówił, że znajdował się „czarnej liście”, stworzonej przez polityków za rządów PiS. Ponoć to była lista osób do zaaresztowania.

Generał przez ostatnie lata bardzo mocno krytykował kolejnych szefów ministerstwa obrony narodowej, i rząd, a ostatnio bardzo zaangażował się w poddawanie w wątpliwość ustalonych przez komisję Jerzego Millera (60 l.) przyczyn katastrofy smoleńskiej.

– W Polsce samobójstwa popełniają krytycy władzy i wymaga to rzetelnego wyjaśnienia. Petelicki potrafił się narażać, a po tragedii smoleńskiej bardzo ostro krytykował władze, zarzucając im brak realnego śledztwa, krytykował też resort obrony narodowej – uważa europoseł Ryszard Czarnecki (49 l.).

d2ya9ry

Ale wielu znajomych generała wskazuje na bardziej prozaiczne powody. Petelicki w ostatnich latach przeżywał bardzo trudne chwile: nie wiodło mu się w interesach, czuł się odsunięty na boczny tor, był bardzo rozgoryczony i miewał depresyjne myśli. Kryzys pojawił się także w jego rodzinie.

Generał po odejściu na emeryturę zajął się biznesem. Pracował m.in. w firmie Ernst

Polecamy wydanie internetowe Fakt.pl:
Cała prawda o szpiegu Petelickim (+66)

d2ya9ry
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d2ya9ry
Więcej tematów