SP chce połączyć funkcje ministra i prokuratora
Solidarna Polska przedstawiła projekt zmian w ustawie o prokuraturze zakładający ponowne połączenie stanowisk ministra sprawiedliwości i prokuratora generalnego. Sprawa Amber Gold pokazała bezradność prokuratury i fiasko reformy - argumentują politycy SP.
22.08.2012 | aktual.: 22.08.2012 16:35
Lider SP Zbigniew Ziobro ocenił na konferencji prasowej w sejmie, że sprawa Amber Gold, ale też wiele innych, pokazały, iż reforma PO (rozdzielenia funkcji ministra sprawiedliwości i prokuratora generalnego) "kompletnie zawiodła". - Stworzyła z prokuratury maszynkę do umarzania spraw - dodał europoseł.
Według niego, gdy w 2009 roku Komisja Nadzoru Finansowego poinformowała prokuraturę, że Amber Gold może prowadzić nielegalną działalność, prokuratura "robiła wszystko, by nie robić nic".
Polityk zwrócił uwagę, że kiedy urzędy ministra sprawiedliwości i prokuratora generalnego były połączone, minister mógł "dyscyplinować działania prokuratury", a obecnie jest "bezradny". - Dziś prokurator generalny na dobrą sprawę nie może nawet odwołać, dyscyplinując, szefów prokuratury rejonowej czy szefa prokuratury okręgowej - zauważył Ziobro.
- Dlatego SP jeszcze w środę złoży w sejmie projekt ustawy przewidujący ponowne połączenie funkcje ministra sprawiedliwości i prokuratora generalnego - powiedział lider ugrupowania. Zaznaczył, że jeśli projekt wejdzie w życie, rząd znów będzie odpowiadał za kierowanie sprawami związanymi z polityką karną i przestrzeganiem praworządności.
Propozycja SP - mówił Ziobro - przywraca zasadę hierarchicznego podporządkowania zakładającą, że prokurator generalny będzie mógł odwołać szefów prokuratury rejonowej czy okręgowej, jeśli uzna, iż nie wywiązują się ze swych zadań. Według polityka projekt zawiera też elementy motywacyjne, pozwalające na nagradzanie najlepszych prokuratorów, zajmujących się trudnymi śledztwami.
- Mam nadzieję, że ten projekt ustawy również doprowadzi do przesunięcia większej liczby prokuratorów na pierwszą linię walki z przestępczością - powiedział szef SP. Jak dodał, jego formacja chce także, by w prokuraturze powstał specjalistyczny pion do walki z przestępczością zorganizowaną.
Amber Gold to firma inwestująca w złoto i inne kruszce, działająca od 2009 r. Klientów kusiła wysokim oprocentowaniem inwestycji - przekraczającym nawet 10 proc. w skali roku, które znacznie przewyższało oprocentowanie lokat bankowych.
13 sierpnia Amber Gold ogłosiła decyzję o likwidacji. Około 7 tys. klientów parabanku miało powierzyć spółce ok. 80 mln zł. Prezesowi Amber Gold Marcinowi P. prokuratura postawiła sześć zarzutów.
Rzecznik dyscyplinarny Prokuratury Apelacyjnej w Gdańsku wszczął postępowanie wyjaśniające wobec prokurator z Prokuratury Rejonowej Gdańsk-Wrzeszcz, która wcześniej zajmowała się działalnością Amber Gold z zawiadomienia Komisji Nadzoru Finansowego, złożonego w 2009 r.
Pełniąca obowiązki rzecznika Prokuratury Apelacyjnej w Gdańsku Barbara Sworobowicz poinformowała, że postępowanie wyjaśniające prowadzone jest w sprawie ewentualnych nieprawidłowości w postępowaniu przygotowawczym prowadzonym przez prokuraturę rejonową Gdańsk-Wrzeszcz w 2009 r. Przypomniała, że prokuratura początkowo odmówiła wszczęcia postępowania w sprawie Amber Gold z zawiadomienia Komisji Nadzoru Finansowego złożonego w 2009 r., a potem umorzyła to postępowanie.
Na początku sierpnia Łukasz Dajnowicz z biura prasowego KNF powiedział, że Komisja w 2009 r. skierowała do prokuratury zawiadomienie o możliwości prowadzenia czynności bankowych bez zezwolenia.
Nowelizacja ustawy o prokuraturze, która rozdzielił funkcję ministra sprawiedliwości od prokuratora generalnego weszła w życie 31 marca 2010 roku. Prokuratorem generalnym został Andrzej Seremet.