Sosnowiec: protest pracowników Polskie Liny. Czekają na swoje wypłaty
Pracownicy firmy Polskie Liny w Sosnowcu postanowili zaprotestować w sprawie nieotrzymywania terminowych wynagrodzeń oraz warunków, w jakich przychodzi im pracować. W sosnowieckiej firmie strajk rozpoczęło ponad 100 osób.
04.02.2015 | aktual.: 04.02.2015 15:27
W ostatnim czasie pracownicy firmy zajmującej się produkcją lin stalowych nie otrzymywali wynagrodzeń za przepracowane nadgodziny. Teraz, jak twierdzą, nie otrzymują nawet regularnych pensji. Skarżą się także na warunki w pracy. - Zimą temperatura nie przekracza tutaj kilku stopni. Nie ma nawet ciepłej wody - relacjonuje pracownik. Jednak to nie jedyny problem.
- Kolega dostał udaru w trakcie pracy, zabrali go do szpitala i okazało się, że nie jest ubezpieczony. Przyszło mu zapłacić 4500 zł, bo zakład go nie ubezpieczył - mówi protestujący. Okazało się, że firma nie odprowadza obowiązkowych składek na ubezpieczenie od trzech lat. Prezes spółki nie chce rozmawiać, a jego jedynym wytłumaczeniem dlaczego pracownicy nie otrzymują zaległych pensji, jest to, że nie ma na nie pieniędzy.
W ubiegłym roku Inspekcja Pracy przeprowadziła w zakładzie trzy kontrole. W każdej stwierdzono niewypłacalność wynagrodzeń. Po ostatniej kontroli inspektorzy wydali nakazy w sprawie stanowisk i procesów pracy. Pracownicy postanowili rozpocząć protest. Czekają na swoje zaległe wynagrodzenie. Prezes grozi ich zwolnieniem, jeżeli do jutra nie podejmą pracy.