Sondaż: Turcja traci poparcie na Bliskim Wschodzie
Popularność Turcji w krajach Bliskiego Wschodu spada. Podczas gdy w 2011 roku pozytywnie oceniało ją 78 proc. mieszkańców regionu, w 2013 odsetek ten spadł do 59 proc. - wynika z sondażu tureckiej fundacji TESEV, o którym pisze "Hurriyet Daily News".
Najmocniej wizerunek Turcji ucierpiał w Syrii i Egipcie - wynika z badania przeprowadzonego w 16 krajach w sierpniu i wrześniu br. Turcja jednak wciąż uważana jest na Bliskim Wschodzie za potęgę, a 60 proc. ankietowanych uważa, że powinna odgrywać w regionie większą rolę.
Odsetek pozytywnych ocen Turcji w Egipcie spadł z 86 proc. w 2011 roku do 38 proc. w tym roku; w Syrii - z 44 proc. w 2011 roku do 22 proc. w roku bieżącym. To zapewne efekt zaangażowania się Turcji w wydarzenia polityczne w obu krajach - pisze "Hurriyet Daily News". Rząd Partii Sprawiedliwości i Rozwoju (AKP) poparł opozycję w Syrii walczącą z prezydentem Baszarem al-Asadem i ostro krytykował obalenie w Egipcie przez armię prezydenta Mohammeda Mursiego.
Teraz 88 proc. Syryjczyków uważa, że rząd turecki jest nieprzyjazny wobec ich kraju, analogicznie sądzi 68 proc. Egipcjan. Jako "bardzo przyjazny" rząd w Ankarze oceniany jest w Libii (90 proc.), Tunezji i Jordanii (po 88 proc.).
Najlepszą opinią na Bliskim Wschodzie cieszą się Zjednoczone Emiraty Arabskie. Na drugim miejscu znajduje się Arabia Saudyjska, a Turcja na trzecim, choć była pierwsza w 2011 i 2012 roku. Zarazem 64 proc. mieszkańców regionu uważa, że Turcja staje się "coraz bardziej wpływowa", a 55 proc. uznaje ją za "udane połączenie islamu i demokracji". Przy czym 76 proc. mieszkańców Bliskiego Wschodu uważa, że legitymizacją dla prawa powinna być religia.
Sondaż pokazał też zmianę na gorsze w ocenie Arabskiej Wiosny. Tylko 32 proc. badanych uznaje teraz, że ten okres sprzed dwóch lat był dobry dla ich kraju. Wyjątkiem jest Irak, gdzie 58 proc. mieszkańców uważa, że Arabska Wiosna miała na ich kraj dobry wpływ.
43 proc. mieszkańców regionu ocenia, że przejęcie władzy przez armię jest dobre dla Egiptu, a 46 proc. jest przeciwnego zdania.
Ogółem na Bliskim Wschodzie problemy polityczne oraz bezpieczeństwa i terroryzmu uznawane są dziś za najważniejsze, choć w 2012 roku była to gospodarka. W Iraku i Libii uznano za główny problem obecność lub potencjalną obecność Zachodu. W całym regionie coraz pozytywniej oceniane są Rosja i Chiny - pisze "Hurriyet Daily News".