Stan wyjątkowy. Solidny mur rozwiązaniem kryzysu na granicy? Sondaż
Kryzys na granicy trwa. Co sądzą o nim Polacy? Zdecydowana większość uważa, że jest on elementem wojny hybrydowej prowadzonej przez reżim Łukaszenki. Ponad połowa jest zdania, że budowa solidnego muru na granicy rozwiąże problem.
Z badań przeprowadzonych przez IBRiS dla "Rzeczpospolitej" wynika, że aż 55, proc. ankietowanych jest zdania, że rozwiązaniem kryzysu na polsko-białoruskiej granicy może być wybudowanie solidnego ogrodzenia (odpowiedzi "zdecydowanie tak" udzieliło 26,7 proc. badanych, "raczej tak" 28,6 proc.).
Dla 38,6 proc. badanych budowa muru nie jest rozwiązaniem problemu (odpowiedzi "zdecydowanie nie" - udzieliło 22,3 proc. ankietowanych, "raczej nie" - 16,3 proc.), 6,1 proc. badanych nie ma zdania w tej sprawie.
Aż 85,9 proc. ankietowanych zdecydowanie zgadza się ze stwierdzeniem, że kryzys na polsko-białoruskiej granicy jest elementem wojny hybrydowej, którą prowadzi białoruski dyktator (55,4 proc. udzieliło odpowiedzi "zdecydowanie tak", 30,5 proc. raczej zgadza się z taką opinią). Z takim stwierdzeniem nie zgadza się zaledwie 8,1 proc. badanych. Zdania na ten temat nie ma 6 proc. ankietowanych.
Z opinią o prowadzonej przez reżim Łukaszenki wojnie hybrydowej zgadza się aż 98 proc. wyborców Andrzeja Dudy i 97 proc. zwolenników PiS. Podobnego zdania są też wyborcy Szymona Hołowni (98 proc.) i Roberta Biedronia (96 proc.). Podobnie sytuację na granicy oceniają też wyborcy Rafała Trzaskowskiego (85 proc.).
Zwolennicy Konfederacji oraz Krzysztofa Bosaka zdecydowanie rzadziej zgadzają się z taką opinią (odpowiednio 76 proc. i 53 proc. ankietowanych).
Źródło: "Rzeczpospolita"