Sondaż dla "Rzeczpospolitej": PO znów traci poparcie
Wewnętrzne wybory nie pomogły Platformie Obywatelskiej.
Z sondażu przeprowadzonego dla "Rzeczpospolitej" wynika, że partia Donalda Tuska znów traci poparcie.
Gdyby wybory odbyły się w ostatnią niedzielę na PiS zagłosowałby co trzeci Polak (33 proc.) zdecydowany pójść do urn, a na PO - blisko co piąty (22 proc.) - wynika z sondażu Homo Homini dla "Rzeczpospolitej". W parlamencie mandaty są w stanie zdobyć jeszcze tylko SLD i PSL, choć ta ostatnia partia zanotowała zaledwie 5 proc. poparcia. SLD z kolei, jako jedyna, zanotowała wzrost poparcia.
W porównaniu z poprzednim badaniem z połowy sierpnia partia Jarosława Kaczyńskiego straciła 1 pkt proc., a ugrupowanie Donalda Tuska - 4 pkt proc.
- Narzekanie Prawa i Sprawiedliwości przynoszą efekty - tak szef klubu PSL Jan Bury komentuje wynik sondażu Homo Homini, który wskazuje na wygraną w wyborach partii Jarosława Kaczyńskiego. Bury dodał, że czarne prognozy PiS, dotyczące dalszej sytuacji w Polsce, trafiły na podatny grunt i wyborcy w nie uwierzyli.
Zdaniem posła PSL, ożywienie gospodarcze spowoduje wzrost poparcia dla partii rządzących. Jan Bury przyznał, że tak słaby wynik PSL może niepokoić, jednak z pewnością będzie on wyższy podczas wyborów. Szef klubu ludowców zwrócił uwagę, że sondaże często wskazują niskie poparcie dla PSL, które jednak okazuje się wyższe podczas wyborów. Jan Bury mówił, że w wyborach parlamentarnych PSL zazwyczaj zdobywa około 10 procent głosów, a samorządowych - 25 procent.
Do sejmu dostałyby się jeszcze: SLD (15 proc. poparcia, wzrost o 1 pkt proc.) oraz PSL (5 proc., spadek o 1 pkt proc.).
Poza parlamentem, z wynikiem po 3 proc., znalazłyby się natomiast: Ruch Palikota i Solidarna Polska (odpowiednio: spadek o 3 pkt proc. i bez zmian).
Chęć udziału w wyborach zadeklarowało 50 proc. badanych.
Sondaż przeprowadzono w dniach 23-24 sierpnia na próbie 1100 osób.