"Solidarność" TVP chce wyjaśnień w sprawie "lojalek"
Zakładowa "Solidarność" TVP chce, by prezes
telewizji wyjaśnił, na jakiej podstawie zamierza wprowadzić
dokument zobowiązujący pracowników do nieprzekazywania na zewnątrz
informacji o firmie. Rzecznik stacji Jarosław Szczepański
odpowiada, że takie dokumenty były podpisywane w redakcji
"Jedynki" TVP i jest to zgodne z Kodeksem pracy.
06.03.2006 | aktual.: 06.03.2006 20:19
Związkowcy powołują się na publikację w najnowszym tygodniku "Newsweek Polska", według której władze TVP "szukają sposobu na zatamowanie przecieków o sytuacji w firmie".
W piśmie do prezesa zarządu TVP Jana Dworaka Regionalna Sekcja NSZZ "Solidarność" pracowników Radia i Telewizji Regionu Mazowsze uznała, że jest to próba "zakneblowania ust pracownikom TVP oraz działającym w ich imieniu organizacjom związkowym". Nazywa to próbą wprowadzenia "lojalek".
Szczepański wyjaśnił, że członkowie kolegiów redakcyjnych w "Jedynce" podpisywali oświadczenia, w których przypomniano, że przekazywanie poza firmę informacji omawianych na kolegiach stanowi naruszenie zasad tajemnicy i podlega sankcjom przewidzianym w Kodeksie pracy. Każdy pracownik ma obowiązek zachowania tajemnicy przedsiębiorstwa, co wynika z Kodeksu pracy - powiedział Szczepański.
Dodał, że oświadczenia miały przypomnieć pracownikom o obowiązku, ponieważ w ostatnim czasie wypłynęły na zewnątrz różne informacje omawiane na kolegiach. Pracodawca powinien powołać się na konkretny, ustawowy zapis, który go uprawnia do wprowadzenia zakazu przekazywania informacji na zewnątrz firmy - powiedział prof. Jerzy Wratny z Instytutu Pracy i Spraw Socjalnych.
Dodał, że może to być np. ustawa o zakazie nieuczciwej konkurencji, która przewiduje możliwość zastrzeżenia poufności różnych danych lub Kodeks pracy, który również mówi o tajemnicy zakładowej. Chodzi tu o jakąś szkodę, której ujawnienie mogłoby spowodować określoną szkodę dla pracodawcy - powiedział Wratny.