"Solidarność" na sprzedaż
"Plakat z pierwszym wydrukiem logo 'Solidarności', który powstał w Stoczni Gdańskiej w czasie strajku w 1980 r., może wyjechać z Polski na zawsze. Rodzina autora znaku chce go sprzedać zagranicznemu kolekcjonerowi za 12 tys. euro" - pisze "Gazeta Wyborcza".
16.08.2004 | aktual.: 16.08.2004 06:29
"Rząd czerwonych liter układających się w słowo 'solidarność', nad 'n' biało-czerwona chorągiewka - ten znak znają ludzie na całym świecie. To logo NSZZ 'Solidarność', ale także symbol najnowszej historii kraju kojarzący się z walką o demokratyczną Polskę" - podkreśla gazeta.
"Jego autorem jest Jerzy Janiszewski, gdański grafik i plakacista przebywający od 1984 r. na emigracji w Hiszpanii. Wymyślił go w czasie strajku w Stoczni Gdańskiej w sierpniu 1980 r. Z gotowym rysunkiem zjawił się w stoczni i tu wydrukowano po raz pierwszy charakterystyczne logo. Historyczny pierwszy wydruk podpisali autor i Lech Wałęsa, przewodniczący 'S'" - podaje "Gazeta Wyborcza".
"Plakat szczęśliwie przetrwał stan wojenny i dziś można go zobaczyć na wystawie 'Drogi do wolności' w historycznej Sali BHP. Jednak mogą to być ostatnie dni prezentacji logo w kraju - Krystyna Janiszewska, żona autora, do której należy plakat, chce go wycofać z ekspozycji w stoczni i sprzedać za granicę" - pisze dziennik.
"Nie mam środków do życia" - tłumaczy sopocka artystka. "Logo wisi na wystawie od czterech lat i mam już dość zwodzenia mnie ze strony Centrum Solidarności". "Organizatorzy wystawy 'Drogi do wolności' wypożyczyli od Janiszewskiej plakat w 2000 r. Mieli zorganizować aukcje historycznego wydruku i pieniądze przekazać rodzinie, ale nie doszło do niej, bo nie znaleźli się chętni" - informuje "Gazeta Wyborcza". "To był tylko jeden z naszych pomysłów na to, żeby zachować plakat w kraju. Szukaliśmy także sponsorów, ale kończyło się jedynie na słownych zapewnieniach" - mówi Danuta Kobzdej, dyrektor wystawy. (PAP)