Solana rozpoczął rozmowy w Teheranie

Rozmowy toczyły się w położonym w centrum Teheranu budynku Najwyższej Narodowej Rady Bezpieczeństwa Iranu. Dziennikarzy nie dopuszczono w pobliże budynku. Spotkanie było całkowicie zamknięte dla mediów.

Rozmawialiśmy przez dwie godziny; przekazali nam swoje propozycje. Po rozpatrzeniu ich, Iran udzieli na nie odpowiedzi - powiedział Laridżani irańskim dziennikarzom po spotkaniu z Solaną. Wypowiedź ta została następnie zrelacjonowana agencji Reutera.

Laridżani zaznaczył, że przekazane mu przez Solanę propozycje mają "pozytywne punkty" lecz także pewne niejasności, które należałoby usunąć. Nie wyjaśnił jednak bliżej tej tezy, zaznaczając że dostarczony mu dokument będzie analizowany "punkt po punkcie". "Po szczegółowym przeanalizowaniu propozycji, przeprowadzimy kolejną rundę rozmów i negocjacji, prowadzących do zrównoważonych i logicznych konkluzji" - oświadczył Laridżani.

Przeprowadziliśmy konstruktywne negocjacje. Mogą stanowić one podstawę współpracy. Uznajemy inicjatywę państw europejskich i ich zdecydowanie w kwestii rozwiązania problemu za pozytywny krok; przyjmujemy go z zadowoleniem - skwitował spotkanie z Solaną.

Solana miał przekazać władzom irańskim pakiet propozycji w sprawie irańskiego programu nuklearnego, uzgodnionych w zeszłym tygodniu w Wiedniu przez sześć światowych potęg - Chiny, Rosję, Francję, USA, W. Brytanię i Niemcy. Na doręczeniu pakietu jego misja miała się skończyć, bowiem żadna ze stron nie przewidywała jakichkolwiek negocjacji w sprawie propozycji "szóstki".

Po przybyciu do Teheranu szef unijnej dyplomacji powiedział dziennikarzom, że przedstawiając inicjatywę adresowaną do Iranu, kraje zachodnie "chcą zapoczątkować nowe stosunki z Iranem". Solana dodał, że liczy, iż pakiet propozycji "umożliwi podjęcie rokowań opartych na zasadach zaufania i szacunku".

Szczegółów oferty nie ujawniono. Wiadomo jedynie, że "szóstka" uzależniła realizację propozycji od rezygnacji przez Iran z programu wzbogacania uranu. Według amerykańskiej prasy, oferta obejmuje udostępnienie Iranowi amerykańskich technologii rolnych, a także sprzedaż części zamiennych dla przestarzałych samolotów irańskich.

Zachód uważa, że Iran, wzbogacając uran, dąży do zdobycia broni jądrowej. Władze w Teheranie zapewniają, że ich program atomowy ma pokojowy charakter i służy produkcji energii elektrycznej.