Snowden zniknął - dziennikarze przeszukali moskiewskie lotnisko
Nikt nie wie, gdzie jest Edward Snowden. Rosyjscy dziennikarze sprawdzili wszystkie pomieszczenia strefy tranzytowej moskiewskiego lotniska Szeremietiewo, ale Amerykanina tam nie znaleźli.
27.06.2013 | aktual.: 27.06.2013 19:34
O tym, że były agent CIA ukrywa się na lotnisku, poinformował prezydent Rosji Władimir Putin. Tymczasem w dwa dni po tej wypowiedzi prezydenta dziennikarz Interfaksu sprawdził dokładnie wszystkie pomieszczenia strefy tranzytowej i Snowdena nie znalazł.
Z kolei władze Ekwadoru raz twierdzą, że wydały zbiegowi dokumenty na przejazd. Chwilę później zaprzeczają.
Tajemniczo również brzmią oświadczenia przewodniczącego kremlowskiej rady do spraw praw człowieka. Michaił Fiedotow zapowiedział, że gdyby to od niego zależało udzieliłby Snowdenowi azylu politycznego w Rosji.
Coraz rzadziej dziennikarze pytają, gdzie jest Amerykanin, a coraz częściej zastanawiają się, czy podjął współpracę z rosyjskimi służbami. Na razie zaprzeczają temu najwyżsi rosyjscy urzędnicy państwowi.
Snowden przyleciał do Moskwy z Hongkongu w niedzielę. Miał się udać stamtąd do Ameryki Łacińskiej, jednak nie wsiadł na planowany lot do Hawany. Powodem miało być anulowanie jego paszportu przez amerykańskie władze.
Amerykanin ujawnił dokumenty, z których wynika, że amerykańska Agencja Bezpieczeństwa Narodowego (NSA) i inne służby monitorowały i gromadziły dane dotyczące rozmów telefonicznych i aktywności w internecie obywateli USA oraz cudzoziemców. Snowden oskarżył NSA o zbieranie tajnych danych z serwerów dziewięciu firm internetowych, m.in. Google, Facebook, Yahoo, YouTube, AOL.