Smutny finał libacji na stacji benzynowej
Policja z Nowego Miasta Lubawskiego została poinformowana o dziwnie zachowującym się pracowniku stacji benzynowej w Grodzicznie. Według jednego z kierowców pracownik nie mógł trafić pistoletem dystrybutora do wlewu paliwa. Potem groził kierowcy podpaleniem przystawiając zapalniczkę do dystrybutora i nie chciał wydać reszty.
Po przebadaniu alkomatem okazało się, że 50-letni mężczyzna ma 2 promile alkoholu we krwi. Noc spędził w policyjnym areszcie, grozi mu do 3 lat więzienia.
Ponadto policjanci zastali na miejscu śpiącego na zapleczu stacji drugiego pracownika. Po badaniu alkomatem okazało się, że Piotr B. miał prawie 2,5 promila. 34-latek za podjęcie czynności zawodowych w stanie nietrzeźwości stanie przed sądem.