Śmigus-dyngus w całej Polsce
Drugi dzień Świąt Wielkanocnych jest
traktowany przez polski Kościół katolicki jako kontynuacja święta
zmartwychwstania Chrystusa. Poniedziałek zwyczajowo przeznaczony
jest na odwiedzanie rodziny i przyjaciół, w przeciwieństwie do
Niedzieli Wielkanocnej, którą spędza się w gronie najbliższych.
17.04.2006 | aktual.: 17.04.2006 20:19
W wielu krajach, także w Polsce, przez długi czas - do XVII wieku - świętowano Wielkanoc przez trzy dni. Dyngus trwał bowiem dwa dni. W Poniedziałek Wielkanocny panowie oblewali panie, a we Wtorek Wielkanocny, zwany trzecim świętem wielkanocnym - panie oblewały panów.
W tradycji ludowej Poniedziałek Wielkanocny znany jest jako śmigus-dyngus, albo lany poniedziałek. Istotą śmigusa było smaganie rózgami po nogach i udach, zaś dyngusa - oblewanie wodą i zbieranie datków stanowiących wielkanocny "okup".
W miastach panowie korzystali ze śmigusa-dyngusa bardzo skromnie, spryskując panny najwyżej wodą różaną. Na wsiach w ruch szły wiadra i kubły. Przemoczona odzież i mokre włosy świadczyły o powodzeniu panny.
Dziś tradycja polewania wodą często miesza się z chuligańskimi wybrykami, które uprzykrzają życie mieszkańcom i miast, i wsi.