Śmiertelnie potrącił synka, który wybiegł mu na powitanie
Ojciec śmiertelnie potrącił samochodem swojego dwuletniego synka, który wybiegł mu na powitanie. Mężczyzna nie zauważył chłopca, gdy parkował auto przed domem. Szokującą historię opisuje na swojej stronie internetowej "Daily Mail".
Do tragedii doszło w Barnsley w Wielkiej Brytanii. Dwulatek nie mógł się doczekać, kiedy zobaczy ojca. Dlatego chłopiec wybiegł mu na powitanie, gdy ten wrócił z pracy i parkował swoje auto przed domem.
Mężczyzna nie zauważył jednak swojego synka, kiedy manewrował pojazdem. Dziecko zostało potrącone i wpadło od koła samochodu, doznając bardzo ciężkich obrażeń.
Ojciec natychmiast wezwał pogotowie. Obrażenia okazały się jednak zbyt poważne. Chłopiec zmarł 40 minut po przybyciu do szpitala - pisze "Daily Mail".
NaSygnale.pl: Uderzył policjanta szpadlem w głowę!