Belgia walczy z armagedonem pogodowym. Bilans ofiar rośnie

- Co najmniej 12 osób zginęło, a ponad 21 tys. jest pozbawionych prądu w rezultacie powodzi, która nawiedziła Belgię - przekazał w piątek 16 lipca premier Walonii Elio Di Rupo.

Jak dodał Rupo, liczba ofiar w Belgii może wzrosnąć. Kraj od kilku dni zmaga się ze skutkami silnych burz oraz powodzi wywołanych opadami.

Pogoda wyjątkowo mocno doświadczyła region Walonii, gdzie powodzie odcięły od reszty świata wiele miejscowości i instytucji, w tym budynek Polskiej Macierzy Szkolnej w Comblain-la-Tour, w którym uwięzione jest ponad 60 polskich dzieci.

Jak wynika z ostatnich ustaleń, w piątek po godzinie 11 rozpoczęła się ewakuacja polskich dzieci i ich opiekunów. Ta planowana była na godziny poranne, jednak burze zmusiły służby w Belgii do przełożenia działań w czasie.

Powodzie w Belgii odcięły nie tylko budynek Polskiej Macierzy Szkolnej. Gwałtowne opady doprowadziły do zalania wielu dróg, a także połączeń kolejowych. Ruch w niektórych częściach Belgii został całkowicie wstrzymany.

Ewakuacja miała być także przeprowadzona w miejscowości Liege - czwartym najludniejszym mieście Belgii - gdzie w czwartek wieczorem w wyniku powodzi ogłoszono stan zagrożenia dla osób zamieszkujących domy i budynki wielorodzinne położone nad rzeką Mozą. Ostatecznie poziom wody nie przekroczył stanu krytycznego.

Ewakuacją w wyniku powodzi objęto też miasteczka Ottignies, Grez-Doiceau, Jodoigne, Mont-Saint-Guibert, Court-Saint-Etienne i Tubize. Jak wynika z prognoz, opady, które doprowadziły do powodzi w Belgii, mają ustać jeszcze w piątek.

Źródło: PAP