Śmiertelny wypadek. Tramwaj potrącił dziecko
Pięcioletnie dziecko zostało potrącone przez tramwaj na ulicy Jagiellońskiej na warszawskiej Pradze. Na miejscu pracuje policja pod nadzorem prokuratora.
Tramwaje Warszawskie potwierdziły, że w wyniku potrącenia zginęło pięcioletnie dziecko. Potwierdziła to również policja. Tramwaj przeciął nogę dziecka i pociągnął je za sobą.
Tragedia w Warszawie. Zginęło dziecko
- Doszło do śmiertelnego wypadku. Na miejscu pracuje policja pod nadzorem prokuratora. Wyjaśniane są okoliczności tego zdarzenia - powiedział w rozmowie z portalem tvnwarszawa.pl Jakub Pacyniak z zespołu prasowego Komendy Stołecznej Policji.
Jak ustalił portal, do zdarzenia doszło przed godz. 12:00, gdy dziecko wysiadało z tramwaju razem ze swoją babcią. Ze względu na stan psychiczny w jakim była po zdarzeniu, musiało ją zabrać pogotowie ratunkowe.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zobacz także: Inwazja Chin na Tajwan? "Wcześniej czy później do takiej sytuacji dojdzie"
Tramwaje Warszawskie przekazały, że był to tramwaj linii nr 18. Była to maszyna starego typu, która jechała w kierunku pętli Żerań FSO. Do tragedii doszło na wysokości przystanku Batalionu Platerówek.
Spółka wydała oświadczenie, w którym wyraziła żal z powodu tragedii.
"Jesteśmy wstrząśnięci z powodu tragicznego wypadku, do którego doszło dzisiaj na Pradze-Północ. W jego wyniku życie straciło kilkuletnie dziecko. Dokładamy wszelkich starań, aby pomóc służbom w jak najszybszym wyjaśnieniu przyczyn tej niewyobrażalnej tragedii" - czytamy w komunikacie Tramwajów Warszawskich.
Oświadczenie wydał również prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski.
"Sercem i myślami jestem z rodziną kilkuletniego chłopca, który zginął w wyniku potwornego wypadku z udziałem tramwaju na Pradze-Północ. Zrobimy wszystko, aby pomóc służbom w wyjaśnieniu przyczyn tragedii" - napisał Rafał Trzaskowski w mediach społecznościowych.
Źródło: tvnwarszawa.pl