Śmiertelne ofiary pożaru w Lublinie
Dwie osoby, 56-letni mężczyzna i druga osoba o
nieustalonej jeszcze tożsamości, zginęły w poniedziałek w pożarze
mieszkania w Lublinie. Pięć osób, w tym 3-letnią dziewczynkę
odwieziono do szpitala - poinformowały straż pożarna i policja.
Pożar wybuchł w nocy w mieszkaniu na poddaszu kamienicy przy ul. 1 Maja. Gdy przyjechała straż pożarna mieszkanie objęte było płomieniami. Po ugaszeniu ognia strażacy znaleźli zwłoki dwóch osób.
Ofiary to 56-letni właściciel mieszkania i druga osoba, której tożsamości jeszcze nie ustaliliśmy. Ciało jest zwęglone - powiedziała rzeczniczka Komendy Miejskiej Policji w Lublinie Agnieszka Pawlak.
Troje mieszkańców kamienicy uciekło przed ogniem na dach. Policjanci bezpiecznie sprowadzili je na ziemię. Była wśród nich 3-letnia dziewczynka.
Pięć osób odwieziono do szpitala; pozostały w nim 3-letnia dziewczynka i druga - 17-letnia. Są lekko podtrute tlenkiem węgla. Przyczyną pożaru było prawdopodobnie zaprószenie ognia.