W katastrofie awionetki na toruńskim lotnisku zginął w czwartek prezes aeroklubu pomorskiego 67-letni Sławomir Wiączek. Do wypadku doszło w chwili, gdy pilot podchodził do lądowania.
Jak twierdzą świadkowie w pewnym momencie przestało obracać się śmigło i samolot spadł na drzewa na skraju lotniska. Maszyna doszczętnie spłonęła. Pilot nie zdążył opuścić samolotu.
Sławomir Wiączek był doświadczonym pilotem, w powietrzu spędził ponad 3 tys. godzin. (and)
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.