Śmierć w Białym Miasteczku. Premier skomentował tragiczne wydarzenie
W sobotę w Białym Miasteczku przed budynkiem KPRM w Warszawie postrzelił się starszy mężczyzna. Rodzinie zmarłego kondolencje złożył premier Mateusz Morawiecki.
Szef rządu, odnosząc się do tragicznych wydarzeń podkreślił, że sytuacja dotknęła go osobiście.
- To coś niezwykle smutnego. To jest bardzo, bardzo bolesne - powiedział premier. - Moje kondolencje - dodał.
Zobacz także: Protest medyków. Żądania nierealne do spełnienia? Głos z kancelarii prezydenta
Śmierć w Białym Miasteczku
Samobójczy akt miał miejsce w sobotę ok. godz. 10.20 podczas konferencji prasowej komitetu protestacyjno-strajkowego w Warszawie, na terenie Białego Miasteczka przy al. Ujazdowskich.
Mężczyzna stał obok sceny. Nagle wyciągnął przedmiot przypominający broń i strzelił sobie w twarz. Na miejscu udzielona została pomoc medyczna, a karetka pogotowia ratunkowego przewiozła go do szpitala. - Był nieprzytomny, miał obrażenia twarzy - tłumaczył nasz informator. Jak relacjonował, akcja reanimacyjna była prowadzona jeszcze przed szpitalem przy ul. Szaserów. Niestety nie przyniosła efektów.
Zobacz także: Białe Miasteczko milczące. "Potworny wstrząs"
Pożegnalny list
Jak nieoficjalnie ustaliła Wirtualna Polska, mężczyzna to Stanisław M. - 94-letni emerytowany wojskowy w stopniu pułkownika. Dziennikarze PAP dotarli do jego listu pożegnalnego, w którym przedstawił on polityczne pobudki swojego działania.
"Oddałem życie jako protest przeciwko strajkowi służby zdrowia (bo jest polityczny przeciw Polsce PiS)!" - miał napisać mężczyzna. Dokument - jak informuje PAP - został podpisany imieniem i nazwiskiem, pada w nim także data urodzenia.
W związku z zaistniałą sytuacją praktycznie po krótkiej chwili medycy zdecydowali o zrezygnowaniu z sobotnich wydarzeń. Następnie ogłosili, że są "poruszeni tragedią", dlatego czasowo zawieszają działalność Białego Miasteczka do niedzieli wieczór.
Twarde żądania
"Białe Miasteczko 2.0" istnieje od 11 września. Powstało w pobliżu Kancelarii Prezesa Rady Ministrów po manifestacji pracowników ochrony zdrowia. Akcja nawiązuje do "białego miasteczka" pielęgniarek z 2007 roku.
Ogólnopolski Komitet Protestacyjno-Strajkowy Pracowników Ochrony Zdrowia chce m.in. podwyżek, realnego wzrostu wyceny świadczeń, ryczałtów i tzw. dobokaretki, a także zatrudnienie dodatkowych pracowników obsługi administracyjnej i personelu pomocniczego oraz wprowadzenia norm zatrudnienia związanych z liczbą pacjentów.