Śmierć od kija hokejowego
W szpitalu zmarł 14-letni Szymon O., ofiara
tragicznego wypadku, do którego doszło w ubiegłą środę w toruńskim
Zespole Szkół numer 28. Sekcja zwłok wykaże, jaka była szczegółowa
przyczyna śmierci nastolatka - informują "Nowości".
Dziennik przypomina, że do zdarzenia doszło około godziny 13 na jednej z przerw. Podczas zabawy kijem do hokeja na trawie, jednemu z kolegów Szymona wyślizgnął się on z rąk i uderzył w głowę kolegi.
Kijem bawili się uczniowie klasy sportowej trenującej hokej na trawie. Robili co prawda na terenie szkoły, ale w miejscu, gdzie nie powinni znaleźć się w czasie przerwy. Dlatego nie było w pobliżu żadnego nauczyciela. Kij przynieśli z domu, co też jest zabronione w regulaminie szkoły.
Prokuratura Rejonowa w Toruniu w przyszłym tygodniu podejmie decyzję, czy kolegą nieżyjącego Szymona O. będzie zajmował się sąd dla nieletnich.