"Śmierć nie powinna wprawiać w trwogę"
Krajowy Duszpasterz Hospicjów uważa, że Wielki Piątek powinien być przygotowaniem do myślenia o śmierci i cierpieniu. Ksiądz Piotr Krakowiak, który był gościem "Sygnałów Dnia" w Programie Pierwszym Polskiego Radia, zwrócił uwagę, że jest to temat trudny, ale ważny szczególnie, gdy wspominamy męczeńską śmierć Jezusa Chrystusa.
Duchowny uważa, że lęk i niepokój przed śmiercią są naturalne. Jednak - jak podkreślił - nie powinien nam towarzyszyć paraliżujący strach, za pomocą którego odpychamy to, co nieuchronnie nastąpi.
Ksiądz Krakowiak uważa, że cierpienie potrafi być zbawienne. Każdy, kto cierpiąc będzie umiał wznieść się do cierpień Chrystusa, zwycięży. Przyznał jednak, że widząc wielu chorych i umierających pacjentów, nie wie jak poradziłby sobie z ich bólem.
Krajowy Duszpasterz Hospicjów zaapelował o pomoc materialną dla tych placówek i o zgłaszanie się do pracy w hospicjach w charakterze wolontariusza. Dodał, że taką decyzję można podjąć właśnie w Wielki Piątek.
Krajowy Duszpasterz Hospicjów zaapelował, by nie lekceważyć niepokojących objawów zdrowotnych. Zdaniem księdza, ból powinien być impulsem do zbadania się u lekarza.
Duchowny podkreślił, że wielu pacjentów hospicjów nie znalazłoby się tam, gdyby nie zignorowali pierwszych objawów bólowych. Dodał, że badanie może też wykazać, iż nasze obawy przed chorobą chorobowe są bezpodstawne. Duszpasterz powiedział, że decyzja o pójściu do lekarza mogłaby być wielkopiątkowym postanowieniem.
Ksiądz Krakowiak uważa, że pacjenci hospicjów najbardziej potrzebują, by druga osoba ich słuchała i była z nimi. Jak podkreślił, jest to dużo ważniejsze od rozmowy z tymi osobami. Zdaniem duszpasterza, dzieje się tak dlatego, że chorzy i umierający boją się przede wszystkim samotności.
Krajowy Duszpasterz Hospicjów uważa, że uporczywe przedłużanie ludzkiego życia jest równie wątpliwe etycznie jak eutanazja. Według gościa "Sygnałów", kontynuacja terapii, gdy nie ma szans na wyleczenie, jest niepotrzebnym przedłużaniem cierpienia.