Jest ciąg dalszy tragedii na poligonie. Posłanka KO o nowych faktach
Posłanka KO Magdalena Filiks zabrała głos w sprawie mężczyzny podejrzanego o śmiertelne postrzelenie żołnierza na szczecińskim poligonie. Na swoich mediach społecznościowych poinformowała, że prowadziła w jego sprawie rok temu interwencję poselską. "Zdecydowały układy" - stwierdziła posłanka.
15 listopada około godziny 20:45 na Pasie Ćwiczeń Taktycznych (PĆT) Krzekowo zginął żołnierz 12 Brygady Zmechanizowanej. Jak ustalili śledczy, został przypadkowo postrzelony w szyję przez mężczyznę, który wraz z kolegą nielegalnie polował w tym rejonie.
Policjanci zatrzymali obu mężczyzn. W piątek obaj usłyszeli zarzuty.
- Zebrany materiał dowodowy pozwolił na przedstawienie jednemu z nich zarzutu nieumyślnego spowodowania śmierci, nieudzielenia pomocy, a także przestępstwa narażenia innych osób na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia oraz kłusownictwa - poinformował rzecznik Prokuratury Okręgowej w Szczecinie Piotr Wieczorkiewicz.
"Zdecydowały układy"
Prokuratura wystąpiła do sądu o areszt tymczasowy dla jednego z mężczyzn - tego, który oddał feralny strzał. Jednak sąd nie przychylił się do tego wniosku. Prokuratura ma zamiar odwołać się od tej decyzji.
Do sprawy na swoim profilu na platformie X odniosła się posłanka KO Magdalena Filiks.
"Wobec pana łowczego, który zabił człowieka, prowadziłam interwencję poselską już rok temu. Wezwałam wówczas policję, poinformowałam miasto Szczecin, sprawę prowadził komendant policji. Miasto otrzymało ode mnie cały pakiet informacji o tym człowieku. Zdecydowały układy" - napisała posłanka.