Śmierć duchownego z Siedlec. Prokuratura: Trwają intensywne czynności

- Obecnie kwalifikujemy ten czyn jako pobicie ze skutkiem śmiertelnym, ale po sekcji zwłok, gdy będzie wiedza na temat mechanizmu zgonu i mechanizmu działania sprawcy, niewykluczone, że zdarzenie zostanie zakwalifikowane jako zabójstwo - powiedział w rozmowie z Polską Agencją Prasową prok. Jarosław Wardak z siedleckiej prokuratury okręgowej.

Informację o zdarzeniu jako pierwsze przekazały lokalne media. W czwartek, 11 listopada około godz. 20:30, duchowny został znaleziony nieprzytomny w jednym z siedleckich parków. Miał urazy głowy. Natychmiast została mu udzielona pomoc medyczna. Niestety, zmarł po północy 12 listopada, kilka godzin po przewiezieniu do szpitala.

PRZECZYTAJ TAKŻE: "Zdemenciałe archeocelebrytki".Tak doradca Andrzeja Dudy nazwał bohaterki Powstania Warszawskiego

"W wieku 35 lat, w 16. roku życia zakonnego i 9. roku życia kapłańskiego, w Siedlcach odszedł do Pana nasz Współbrat z Prowincji Warszawskiej, o. Maksymilian Adam Świerżewski OFMConv. Został pobity ze skutkiem śmiertelnym w Siedlcach. Świeć, Panie, nad jego duszą" - przekazał w sobotę Ośrodek Religijny "Niebo" na swoim profilu na Facebooku.

- Obecnie trwają intensywne czynności dochodzeniowo-śledcze zmierzające do uzyskania jak najszerszej wiedzy o tym tragicznym zdarzeniu. Policja przesłuchuje świadków, przeprowadzono oględziny miejsca przestępstwa - poinformował prok. Wardak.

ZOBACZ TEŻ: Groźny scenariusz ws. Białorusi. Rzecznik rządu zdradza, co biorą pod uwagę

W niedzielę przy obecności prokuratora zaplanowane jest także przeprowadzenie sekcji zwłok o. Maksymiliana. Będzie ona miała na celu precyzyjniej określić bezpośrednią przyczynę zgonu duchownego.

- Zdecydowano, aby pomimo dnia ustawowo wolnego od pracy przeprowadzić tę czynność, gdyż jest to czynność niecierpiąca zwłoki - zaznaczył prok. Wardak, dodając, że prokuratura dąży do "wszechstronnego wyjaśnienia sprawy, ustalenia motywu działania sprawcy lub sprawców i przede wszystkim ich ujęcia". Zapewnił też, że podobne, intensywne działania podejmowane są także przez policję.

Prok. Wardak zaznaczył też, że "sprawa jest bardzo bulwersująca dla środowiska siedleckiego", w związku z czym "będą podejmowane zakrojone na szeroką skalę działania, aby sprawca, bądź sprawcy, zostali ujęci i pociągnięci do odpowiedzialności karnej".

ZOBACZ RÓWNIEŻ: Tragedia w Pszczynie. Sytuacja może się powtórzyć? Bodnar: nie wszystkim pacjentkom się uda wyjechać

Źródło: PAP/Facebook/Twitter