Śmierć 2-latka. Bliscy zbierają pieniądze na pogrzeb
Chłopiec zaginął w niewyjaśnionych okolicznościach w Edynburgu. Jego ojciec został zatrzymany przez szkockie służby i oskarżony o napaść.
Do tragedii doszło w ubiegłą sobotę (21 listopada) w Edynburgu. Około godziny 9:30 znaleziono martwego 2-latka. Chłopczyk został pobity. Mimo podjętej akcji ratunkowej chłopca nie udało się uratować. Na osiedlu, na którym mieszkał chłopiec, mieszkańcy zostawiają kwiaty i znicze.
Zarzut dokonania napaści postawiono przed 40-letnim mężczyzną, który był ojcem dziecka. Mężczyzna znajduje się już w areszcie. Będzie odpowiadał także za jazdę pod wpływem alkoholu oraz przekroczenie prędkości.
Chłopiec znajdował się pod opieką 34-letniej matki z Gdańska. Widzenia z ojcem były wyznaczone sądownie. Mężczyzna włamał się jednak o mieszkania, w którym mieszkała matka z dzieckiem i porwał chłopca.
Bliscy matki chłopca proszą o pomoc i prowadzą zbiórkę na pogrzeb - W sobotę rano naszej przyjaciółce zawalił się świat. Jej synek tragicznie stracił życie. Chcemy wesprzeć ją w tym trudnym czasie finansowo, by mogła godnie pochować Julka, by miała czas na zmierzenie się z nową, trudną rzeczywistością.
Akcję pod hasłem "Pomoc dla Julka i Pati" można wesprzeć online na stronie internetowej ZRZUTKA.PL[KLIKNIJ TUTAJ].
Trwa ładowanie wpisu: twitter
Źródło: se.pl
Zobacz także: Zygmunt Miłoszewski chce zmian w prawie. Mają one znacznie pomóc artystom