Służby sanitarne nadzorują chorych i ujęcia wody
Służby sanitarne nadzorują ujęcia wody na terenach dotkniętych powodzią, kontrolują też żywność dostarczaną powodzianom - poinformował Tomasz Misztal z Głównego Inspektoratu Sanitarnego. Pod szczególnym nadzorem znajdą się nosiciele duru brzusznego (tyfusa).
18.05.2010 | aktual.: 18.05.2010 17:10
GIS zalecił służbom sanitarnym wzmożenie kontroli pod kątem zagrożeń skażeniami chemicznymi i mikrobiologicznymi wody i żywności, dostarczanym ludności na terenach zalanych. Inspektorat zaleca też zabezpieczenie ujęć powierzchniowych wody przeznaczonej do celów komunalnych. Nadzór ma być sprawowany także nad sprzętem dowożącym wodę pitną dla powodzian i na potrzeby gospodarcze.
Jak podkreślił Misztal, szczególną kontrolą powinni zostać objęci stali nosiciele duru brzusznego. Konieczne jest dezynfekowanie szamb i dołów kloacznych, z których te osoby korzystały. Nadzór sanitarny ma być także prowadzony nad cmentarzami, w przypadku ich zalania Sanepid podejmie działania przeciwepidemiczne.
Jak powiedział w rozmowie z Wirtualną Polską rzecznik prasowy GIS Jan Bondar, działania te są standardową procedurą wykonywaną podczas powodzi. Nie ma więc obaw przed wybuchem epidemii. Tym, bardziej, że jak mówi Bondar w Polsce jest tylko kilkadziesiąt osób będących nosicielami duru brzusznego.
- Wojewódzkie stacje Sanitarno Epidemiologiczne są w posiadaniu danych tych osób, aby w razie potrzeby ewakuować je poza teren zagrożenia, a tym samym zapobiec rozprzestrzenianiu się choroby - wyjaśniał Bondar.
Służby sanitarne prowadzą monitoring występowania chorób zakaźnych, a także zachorowań spowodowanych toksycznym działaniem środków chemicznych. Dane na bieżąco są przekazywanie do GIS. Sprawdzany jest również stan uodpornienia przeciwko tężcowi wszystkich osób mogących bezpośrednio uczestniczyć w akcji przeciwpowodziowej, trwa akcja informacyjna na temat potencjalnych zagrożeń dla zdrowia i życia.