Słupsk: listonosz upozorował napad
Policyjnym dozorem objęto 35-letniego listonosza ze Słupska, który upozorował napad na samego siebie. Poczta Polska straciła w ten sposób ponad 20 tys. zł.
25.05.2001 | aktual.: 22.06.2002 14:29
35-letni Dariusz K. planował kradzież pieniędzy od 2 miesięcy. Jako wspólników "zatrudnił" dwóch recydywistów: 26-letniego Roberta W. i 21-letniego Przemysława B. - poinformowała w piątek słupska policja.
Do "napadu" doszło 10 maja w centrum Słupska. Dariusz K. zdejmując czapkę dał sygnał do rozpoczęcia akcji. Na klatce schodowej bloku przy ul. Jagiełły w Słupsku wręczył wspólnikom torbę z pieniędzmi oraz służbowy paralizator.
Po kradzieży listonosz zeznał, że został napadnięty przez dwóch mężczyzn, którzy obezwładnili go paralizatorem. Dariusz K. podawał rysopisy obu sprawców.
Okazało się, że sam listonosz wymyślił napad. Swoim wspólnikom dał po 4 tys. zł, a sam wziął resztę. Pracowaliśmy nad sprawą ponad trzy tygodnie, ale warto było. Dysponujemy materiałem filmowym, jak mężczyźni wydają skradzione pieniądze - dodała Knat.
Dariuszowi K. postawiono zarzut zagarnięcia mienia i objęto policyjnym dozorem. Robert W. i Przemysław B. będą odpowiadać za kradzież. Sprawcom "napadu" i nieuczciwemu listonoszowi grozi kara do 5 lat więzienia. (jd)