Zdarzały się osoby, które wypełniając wniosek o pomoc finansową, wskazywały miejsce zalania na osiedlach Słupska, do których woda nie dotarła.
Przedstawiciele Polskiego Czerwonego Krzyża i słupskiego Ośrodka Pomocy Rodzinie poinformowali w czwartek, że każdy zgłaszający się o pomoc zostanie dokładnie sprawdzony, także poprzez wywiad środowiskowy.
Do tej pory do Słupska trafiły dary z kilkudziesięciu polskich miast, a także z Monachium i Hamburga w Niemczech. Nadal potrzebne są środki czystości i żywność. (aso)