Słowenia wchodzi do strefy euro
Zebrani na szczycie w Brukseli przywódcy
Unii Europejskiej potwierdzili w piątek, że miejsce Słowenii od
przyszłego roku jest w strefie euro.
Litwa, wspierana przez Polskę i inne nowe kraje, wciąż nie może się pogodzić, że odmówiono jej na razie prawa do przyjęcia wspólnej waluty.
Zgoda przywódców na wstąpienie Słowenii do strefy była oczekiwana - już wcześniej opowiedzieli się za tym ministrowie finansów krajów UE, opierając się na pozytywnym raporcie Komisji Europejskiej z maja.
W lipcu ministrowie finansów "25" podejmą formalną decyzję o przyjęciu Słowenii do strefy euro, a jednocześnie zostanie ostatecznie określony kurs wymienny słoweńskiego tolara do waluty europejskiej.
Słowenia stała się pierwszym z nowych krajów członkowskich przyjętych do strefy euro.
Mniej szczęścia miała Litwa, której KE odmówiła prawa przyjęcia euro, bo inflacja w tym kraju przekracza nieco dozwolone maksimum. Decyzja Komisji, która ma pełne kompetencje do udzielania zgody na rozszerzenie strefy euro, jest rozstrzygająca, ale Litwa nadal zapowiada, że chce wejść do strefy jak najszybciej. Przyznaje jednocześnie, że najszybszym realistycznym terminem jest 1 stycznia 2008 roku.
Jednym z priorytetów mojego rządu będzie jak najszybsze wprowadzenie na Litwie euro - powiedział w czwartek p.o. premiera, minister finansów Zigmantas Balczytis.
Takie stanowisko wspólnie z prezydentem Valdasem Adamkusem przedstawił na szczycie w Brukseli. Litewskim argumentem są spory co do stosowania tzw. kryterium inflacyjnego, które zadecydowało o odrzuceniu litewskiego wniosku.
Polska, Czechy, Węgry, Łotwa i Słowacja przygotowywały list poparcia dla Litwy, którego ostatecznie nie złożyły - pod naciskiem Komisji Europejskiej i Austrii, która przewodniczy w tym półroczu UE.
Kraje te są zdania, że istnieją "niejasności" co do interpretacji traktatowych zapisów mówiących, jakie kraje mogą wstąpić do strefy euro: inflacja może przekraczać maksymalnie o 1,5 punktu procentowego średnią inflację w trzech krajach UE, najlepszych pod względem stabilności cen. Według Komisji Europejskiej są to kraje o najniżej inflacji, a dopuszczalny limit w wysokości 2,6 proc. Litwa przekracza o 0,1 pkt. proc. Tymczasem istnieją opinie, podzielane przez Parlament Europejski, że krajów o najniższej inflacji nie można utożsamiać z najlepszymi pod względem stabilności cen. W swym raporcie PE wskazuje, że Europejski Bank Centralny na podstawie tych samych traktatowych zapisów za stabilne uważa ceny w krajach, gdzie inflacja wynosi nieco mniej niż 2 proc. Gdyby KE zastosowała taką interpretację, Litwa spełniłaby inflacyjne kryterium wejścia do strefy euro.
"Raporty w sprawie Litwy pokazały, że trzeba rozpocząć dyskusję o interpretacji kryterium dotyczącego stabilności cen, tak by lepiej uwzględnić dynamikę gospodarczą rozszerzonej UE" - głosił list nowych krajów.
Sygnatariusze dali wyraz swojemu przekonaniu, że "logiczne z ekonomicznego punktu widzenia" przy wyborze trzech najlepszych krajów byłoby branie pod uwagę tylko strefy euro, a nie całej UE. Takie rozwiązanie także pozwoliłoby Litwie na przyjęcie euro.
Nowe kraje członkowskie są zdania, że odrzucenie wniosku Litwy jest sygnałem, że w przyszłości kryteria będą stosowane literalnie i restrykcyjnie, tymczasem wiele z obecnych krajów strefy euro nie spełnia kryteriów z Maastricht, określających warunki przyjęcia wspólnej waluty.
Michał Kot, Inga Czerny