Trwa ładowanie...
d27i5nk

Słowacja rozważa wprowadzenie stanu wyjątkowego

Słowaccy lekarze po niemal całym dniu rokowań z premier Ivetą Radiczovą odrzucili zaproponowany przez rząd kompromis i oświadczyli, iż nie zrezygnują ze swego protestu w sprawie podwyżek pensji.

d27i5nk
d27i5nk

Po załamaniu się rozmów z lekarskimi związkami zawodowymi (LOZ) wszystko wskazuje, że rząd skorzysta z rozwiązania rekomendowanego przez prezydenta Słowacji Ivana Gaszparovicza i wprowadzi w kraju stan wyjątkowy. Szefowa rządu w Bratysławie już na sobotę zwołała posiedzenie krajowej Rady Bezpieczeństwa.

Wczesnym popołudniem prezydent Gaszparovicz oraz premier Radiczova zgodzili się, że w przypadku odrzucenia kompromisu przez lekarzy i groźby ich odejścia z publicznych placówek zdrowotnych, zaistnieje konieczność zmuszenia ich do pracy poprzez wprowadzenie stanu wyjątkowego.

- Nawet prezydent nie może sobie pozwolić na czekanie, aż ktoś umrze, czy nie zostanie opatrzony. Wprowadzać stan wyjątkowy dopiero po tym było by za późno. Dlatego powiedziałem pani premier, że moja propozycja nadal obowiązuje - zaznaczył Gaszparovicz, cytowany przez słowacką agencję TASR. - Teraz będzie zależało od rządu, czy i kiedy ten stan ogłosi - dodał.

Zgodnie ze słowackim prawem stan wyjątkowy może zostać ogłoszony na okres od 30 do 90 dni na wypadek zagrożenia zdrowia obywateli. W takiej sytuacji lekarze na Słowacji będą musieli wykonywać swe obowiązki za około 70 % dotychczasowych zarobków.

d27i5nk

Poprzez masowe składanie wypowiedzeń słowaccy lekarze protestują przeciw niskim zarobkom, warunkom pracy w publicznej służbie zdrowia i transformacji szpitali w spółki. Jeśli 1 grudnia do pracy nie przyjdzie ok. 2 tysięcy lekarzy, czyli około 1/3 wszystkich medyków zatrudnionych w publicznej służbie zdrowia, opiece zdrowotnej grozi załamanie.

Premier Radiczova po piątkowych rozmowach z LOZ oświadczyła, że związkowcy zgodzili się z rządem w 9 z 10 punktów proponowanego memorandum. Radziczowa podpisała je sama.

Szefowa rządu oświadczyła również, że dopóki podpisu pod nim nie złoży druga strona, traktuje poważnie słowa prezydenta na temat stanu wyjątkowego.

d27i5nk
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d27i5nk
Więcej tematów

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje siętutaj