Rzecznik ministerstwa gospodarki Peter Benczurik potwierdził, iż w ciągu roku, tzn. do przyszłego maja, będzie można sprowadzić z Polski maksymalnie 3,5 tys. ton produktu.
Słowacja walczy z tanim cukrem z Polski od 1998 r. - przypomina "SME". Poprzednie ograniczenia obowiązywały do końca ubiegłego roku, a obecnie sytuacja powtarza się; ten sam cukier, którego cena w Polsce wynosi ok. 20 koron (2,4 zł), w Słowacji - z przeznaczeniem do celów produkcyjnych - kosztuje 12 koron, a do bezpośredniego spożycia można kupić za niecałe cztery korony (48 groszy) - twierdzi dziennik.
Rząd rozważał podwyższenie preferencyjnego cła na cukier z 40 na 59,5%, ale cukier z Polski nawet po 20% podwyżce byłby tańszy od produkowanego w Słowacji - poinformował rzecznik ministerstwa gospodarki.
Wzrost importu cukru za niskie ceny spowodował znaczny spadek produkcji i sprzedaży producentów słowackich - podkreślił "SME". W 1997 r. w Słowacji wyprodukowano ponad 213 tys. ton cukru, dwa lata później niecałe 152 tys. ton. (jask)
