Słowa modlitwy "Ojcze nasz" zostaną zmienione? "To prawdziwa rewolucja w Kościele"

"Ojcze Nasz" - jedną z najważniejszych modlitw w Kościele katolickim czekają zmiany. Decyzję w tej sprawie podjął papież Franciszek. Korekcie ma ulec fragment "i nie wódź nas na pokuszenie", który ma brzmieć "i nie opuszczaj nas w pokusie". Zmienione zostaną również słowa hymnu "Chwała na wysokości Bogu".

Słowa modlitwy "Ojcze nasz" zostaną zmienione? "To prawdziwa rewolucja w Kościele"
Źródło zdjęć: © PAP/EPA

20.11.2018 13:35

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Zmiany w modlitwie "Ojcze nasz" mają zostać wprowadzone w językach włoskim, angielskim i polskim. "Wszystko między innymi po to, aby modlitwa była wypowiadana w tym samym brzmieniu w każdym kraju. Tu nie chodzi o to, że Bóg chce nas poddawać pokusie, tylko my go prosimy w sytuacjach trudnych życiowo, by nas wspierał, byśmy nie poddawali się tym trudnościom" - wyjaśnia ksiądz profesor Jarosław Popławski z Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego w rozmowie z Polskim Radiem.

"Tamte tłumaczenia nie są dobre, ponieważ mówią o Bogu, który wywołuje pokusę" – mówi papież Franciszek, tłumacząc, że Bóg nie może wodzić na pokuszenie, ponieważ jest to rola szatana.

Włoska Konferencja Biskupia przyjęła zmiany nie tylko w modlitwie "Ojcze nasz", ale i w hymnie "Chwała na wysokości Bogu". Zamiast "pokój ludziom dobrej woli" będziemy mówić "pokój ludziom umiłowanym przez Pana". "Jest to wersja bliższa biblijnemu oryginałowi z Ewangelii według św. Marka" - informuje portal Wprost. Korekty wprowadzone zostały do nowego wydania Mszału Rzymskiego, które muszą zostać zatwierdzone przez Stolicę Apostolską.

Komentatorzy biblijni mówią o prawdziwej rewolucji w Kościele, ponieważ słowa modlitwy "Ojcze Nasz" są znane niemal na całym świecie. Ks. Popławski nie spodziewa się jednak komplikacji przy wprowadzeniu zmian, dostrzegając w nich głębszą istotę. "Do pewnych modlitw się przyzwyczailiśmy. Wypowiadamy je w sposób automatyczny, bez pogłębionej refleksji. Natomiast jeżeli wnikniemy w sens tych tekstów możemy zrozumieć, gdzie leży ta głębia" – dodaje duchowny.

Zmiany w tekście modlitwy "Ojcze nasz" wprowadziły już Episkopaty Francji i Belgii.

Komentarze (99)