Śledztwo ws. włamań na internetowe konta bankowe
Trzem osobom zarzuciła krakowska prokuratura
udział w internetowych kradzieżach pieniędzy z kont bankowych
klientów banku BPH - poinformował szef Prokuratury Rejonowej dla Krakowa Śródmieścia Wschód Piotr Kosmaty.
Jak ustalono w śledztwie, z kont czterech pokrzywdzonych osób zniknęło ponad 100 tys. zł. Nie można wykluczyć, że liczba pokrzywdzonych osób może jeszcze się zwiększyć. Zwiększy się również liczba podejrzanych - powiedział prok. Kosmaty.
Przestępcy pokonali specjalistyczne zabezpieczenia bankowe i włamali się na internetowe konta klientów jednego z krakowskich oddziałów banku BPH.
Następnie pieniądze z tych kont przelali na inne konta, założone przez podstawione osoby w innych bankach.
Ze względu na dobro śledztwa prokuratura odmawia podania bliższych szczegółów sprawy.
Trzy podejrzane osoby, na konta których przelano skradzione pieniądze, częściowo przyznały się do winy. Jak wyjaśniały, współpracowały przy tym z osobami, których nie znają.
Jak mówi prokurator suma skradzionych pieniędzy może być większa. Piotr Kosmaty nie wyklucza, że dojdzie do kolejnych zatrzymań, bo osoby, którym do tej pory postawiono zarzuty nie kierowały całym procederem. Tuż po wybuchu afery bank BPH zapewniał, że zmienił zabezpieczenia i konta jego klientów są bezpieczne.