Śledztwo ws. kradzieży laptopa Kaczmarka umorzone
Z powodu niewykrycia sprawcy umorzone zostało śledztwo w sprawie kradzieży laptopa należącego do b. ministra skarbu Wiesława Kaczmarka - poinformował rzecznik warszawskiej prokuratury okręgowej Maciej Kujawski. Nie zapadła natomiast jeszcze decyzja, czy umorzone będzie inne śledztwo - ws. napadu na b. szefa warszawskiej prokuratury
apelacyjnej Zygmunta Kapustę.
Do kradzieży laptopa doszło na początku października ubiegłego roku w centrum Warszawy. Złodzieje włamali się do samochodu Kaczmarka - volvo i ukradli laptopa. Jak informował wówczas były minister skarbu, znajdowały się w nim dane związane z PKN Orlen.
Nieprawidłowości w nadzorze Skarbu Państwa nad PKN Orlen oraz kwestię zatrzymania w 2002 r. ówczesnego szefa spółki Andrzeja Modrzejewskiego bada od kilku miesięcy sejmowa komisja śledcza. O jej powołaniu zdecydowano m.in. po publikacji "Gazety Wyborczej", która powołując się właśnie na Kaczmarka napisała, że Modrzejewskiego zatrzymano za wiedzą ówczesnego premiera Leszka Millera, by uniemożliwić zawarcie rzekomo niekorzystnego dla Polski kontraktu na dostawy ropy naftowej.
Warszawska prokuratura okręgowa prowadzi też śledztwo w sprawie napadu na b. szefa stołecznej prokuratury apelacyjnej Zygmunta Kapustę. Nieznany sprawca - także w październiku 2004 r., napadł na prokuratora na ulicy Brzeskiej, w dzielnicy Praga Północ. Wyrwał mu teczkę, w której znajdował się m.in. notatnik na który Kapusta powoływał podczas przesłuchania przed sejmową komisją śledczą ds. PKN Orlen.
Jak mówił we wtorek Kujawski, nie zapadła jeszcze decyzja o tym, czy śledztwo to zostanie podobnie jak postępowanie prowadzone ws. laptopa Kaczmarka - umorzone. Prokuratura przeanalizowała m.in. nagrania z kamer monitorujących ten teren. Na zdjęciach nie ma ujętego momentu napadu, gdyż kamery nie obejmowały miejsca, w którym do niego doszło - powiedział Kujawski.
Dodał jednak, że przesłuchania świadków i czynności przeprowadzone przez policję na miejscu zdarzenia potwierdzają zeznania Kapusty.