Śledztwo ws. domniemanej korupcji w klinice okulistycznej
Prokuratura Rejonowa Katowice-Wschód po
zapoznaniu się z artykułem "Tygodnika Podhalańskiego"
na temat domniemanej korupcji w katowickiej klinice okulistycznej,
kierowanej przez prof. Ariadnę G., podejmie z urzędu postępowanie
w tej sprawie - poinformował zastępca prokuratora rejonowego Jacek
Pandel.
29.03.2007 | aktual.: 29.03.2007 17:46
"Tygodnik Podhalański" napisał, że dostawcy sprzętu medycznego dla Samodzielnego Publicznego Szpitala Klinicznego nr 5 Śląskiej Akademii Medycznej w Katowicach mieli zdobywać tam kontrakty, wręczając łapówki i prezenty szefowej placówki, znanej śląskiej okulistce prof. G., a także sponsorując wyjazdy zagraniczne dla niej i jej zespołu. Środki na ten cel miały pochodzić m.in. z zawyżonych cen sprzętu medycznego, dostarczanego klinice.
W sekretariacie prof. Ariadny G. poinformowano, że nie udziela ona żadnych wywiadów. W rozmowie z "TP" prof. G. nie przyznaje się do zarzutów stawianych jej przez przedstawicieli firm dostarczających sprzęt do szpitala, ale potwierdza, że prosi ich o darowizny na rzecz szpitala, wykorzystywane następnie na wyjazdy naukowe pracowników.
Kilka tygodni temu prof. Ariadna G. została zatrzymana na terenie kierowanej przez siebie kliniki pod wpływem alkoholu. Prok. Pandel poinformował, że toczy się postępowanie w tej sprawie, ale okulistce nie postawiono na razie zarzutów.
W połowie marca Śląska Izba Lekarska powołała komisję, która w ciągu trzech miesięcy ma ocenić przydatność prof. Ariadny G. do wykonywania zawodu lekarza. W skład komisji weszli m.in. lekarze specjaliści ds. uzależnień. Równoległe postępowanie wszczął także rzecznik odpowiedzialności zawodowej.
